Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Wciąż nie wiadomo, kto będzie obsługiwał przez smartfony stołeczną strefę parkowania. Odwołanie SkyCash uwzględnione

Przetarg na płatności mobilne za parkowanie w centrum Warszawy ponownie wraca do punktu wyjścia

Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła dzisiaj odwołanie spółki SkyCash od wyniku przetargu na obsługę warszawskiej strefy parkowania przez aplikację mobilną. – Wedle dzisiejszego werdyktu KIO nakazało Zarządowi Dróg Miejskich odrzucenie oferty mPay oraz podjęcie dalszych czynności w toczącym się postępowaniu, których rezultatem będzie wybór kolejnej, najkorzystniejszej oferty – mówi Piotr Bochenek z zarządu SkyCash.

Przypomnę, że wcześniej administrator strefy, a więc stołeczny ZDM, ogłosił, że przetarg wygrała firma mPay, która za tę świadczoną przez rok usługę żażyczyła sobie od miasta 260 tys. zł. SkyCash zażądał o ok. 60 tys. zł więcej oraz argumentował, że oferta mPay zawiera błędy rachunkowe i nie odzwierciedla faktycznych kosztów prowadzenia takiej działalności.

Przeczytajcie także: Drugie odwołanie SkyCash w przetargu na parkowanie w stolicy

Dzisiejsza decyzja KIO oznacza, że warszawski przetarg ponownie wraca do punktu wyjścia. Ponownie, bo to już drugie odwołanie SkyCash uwzględnione przez sąd. Parę tygodni temu, gdy ZDM po raz pierwszy wybrał mPay, SkyCash domagał się odtajnienia sposobu wyliczenia ceny zaproponowanej przez tę firmę. mPay zasłaniał się wówczas tajemnicą przedsiębiorstwa. Gdy po decyzji KIO wyniki przetargu unieważniono, ZDM przeanalizował oferty jeszcze raz i znowu ogłosił zwycięzcą mPay, a wtedy SkyCash zarzucił mu błędną kalkulację ceny w ofercie.

Tymczasem całego zamieszania by nie było, gdyby Warszawa zdecydowała się zrezygnować z przyznawania jakiejkolwiek firmie wyłączności na obsługę stołecznej strefy. Zwłaszcza, że jak się mówi nieoficjalnie, miasto ma możliwości techniczne, by wprowadzić obsługę parkowania przez smartfony w zasadzie przez dowolną liczbę operatorów aplikacji. Służy do tego tzw. szyna informatyczna, która w systemie ZDM została już ponoć wdrożona.

Przeczytajcie także: Amazon stawia na rozwój Amazon Pay

Co będzie się działo dalej? Po pierwsze wygląda na to, że mPay tak łatwo się nie podda. Prezes spółki Krzysztof Hejduk powiedział mi przed chwilą, że nie zgadza się z argumentacją KIO. – Ustne uzasadnienie wyroku jest dla nas niezrozumiałe na poziomie fundamentalnym. Czekamy na pisemne uzasadnienie. Z całą pewnością będziemy się od tej decyzji odwoływali. Nasza oferta w tym przetargu była zwyczajnie najlepsza dla Warszawy – powiedział prezes mPay. Z kolei rzeczniczka ZDM, Karolina Gałecka napisała, że reprezentowana przez nią instytucja o dalszych krokach będzie w najbliższym czasie informować na swojej stronie internetowej. Jakie będą to kroki? Nie napisała.

Możliwych scenariuszy jest co najmniej kilka. Najrozsądniej byłoby unieważnić przetarg i ogłosić nowy, w którym nie byłoby wyłączności. Wówczas dostęp do obsługi warszawskiej strefy parkowania mógłby uzyskać każdy operator aplikacji mobilnej, spełniający określone warunki. W tej sytuacji jednak całego postępowania zapewne nie udałoby się zakończyć przed majem. ZDM chcąc zapewnić ciągłość obsługi strefy przez smartfony musiałby więc ponownie przedłużyć umowę ze SkyCash (obecna jest ważna do końca kwietnia). Jak mówi się jednak nieoficjalnie, prawdopodobieństwo tego, że ZDM zdecyduje się teraz unieważnić przetarg, jest niewielkie.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies