
Wg UOKiK-u Pekao i Pekao Bank Hipoteczny nieprawidłowo realizowały obowiązki związane z wakacjami kredytowymi
Urządu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył blisko 119 mln zł kary na Pekao i Pekao Bank Hipoteczny. Jak czytam w komunikacie prasowym, Pekao musi zapłacić prawie 118 mln zł, a bank hipoteczny ponad 1,1 mln zł "za nieprawidłową realizację wniosków o wakacje kredytowe”. Banki mają też poinformować o stwierdzonych naruszeniach każdego konsumenta, który został nimi dotknięty.
Zdaniem urzędników obydwa banki stosowały ten sam, niezgodny z ustawą, model realizacji wniosków o wakacje kredytowe. Z jednej strony skracały okres zawieszenia spłaty kredytu, z drugiej – nieproporcjonalnie wydłużały okres kredytowania. W sytuacji kiedy konsument składał wniosek o wakacje kredytowe w ostatnim miesiącu kwartału, w którym przysługiwało zawieszenie opłacania rat, udzielano go nie na pełny miesiąc, lecz od dnia złożenia wniosku do końca miesiąca. Dotyczyło to też sytuacji, gdy wniosek obejmował kilka miesięcy, w tym ostatni miesiąc kwartału. Przykładowo: konsument, który 15 marca 2023 r. złożył wniosek o wakacje kredytowe, powinien uzyskać zawieszenie na cały miesiąc. Natomiast bank przyznał mu je na okres od 15 do 31 marca, czyli na 17 dni.
Dodatkowo, nie zważając na krótszy wymiar zawieszenia, banki automatycznie wydłużały okres kredytowania o pełen miesiąc. Oznaczało to, że konsumenci spłacali kredyt dłużej, niż wynikałoby to z faktycznego czasu zawieszenia, a to mogło podnosić całkowite koszty kredytu – w szczególności poprzez naliczone odsetki.
– Możliwość zawieszenia spłaty części rat kredytu hipotecznego miała stanowić realne wsparcie dla kredytobiorców w okresie wysokiej inflacji i skokowego wzrostu kosztów obsługi kredytów. Wydłużanie okresu kredytowania bardziej niż wynikało to z rzeczywistego czasu zawieszenia spłat narażało konsumentów na podniesienie całkowitych kosztów zobowiązania. W efekcie wakacje kredytowe były mniej korzystne, niż nakazywała to ustawa – tłumaczy prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.
UOKiK uważa, że działania obu banków miały charakter systemowy. W zakresie nieproporcjonalnego wydłużania okresu kredytowania naganna praktyka została zaniechana 31 grudnia 2023 r., zaś w zakresie skracania okresu zawieszenia spłaty kredytu rok później.
Decyzje nie są prawomocne. Obie instytucje mogą się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W oświadczeniu opublikowanym przez Polską Agencję Prasową Pekao podał, że jego zdaniem żadne z jego zachowań nie stanowiło praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów i nie stało w sprzeczności z obowiązującymi przepisami. Bank podał także, że zarzuty dotyczą ok. 4 proc. wszystkich wniosków o tzw. ustawowe wakacje kredytowe. Pekao ma zdecydować o odwołaniu się do sądu, po szczegółowym zapoznaniu się z decyzją i jej uzasadnieniem.