To dość niestandardowa decyzja, gdyż ostatnio instytucje raczej idą w kierunku obniżania limitów z myślą o bezpieczeństwie klientów
mBank poinformował swoich klientów o zmianie limitów na przelewy. Nowe limity obowiązywać będą od 14 stycznia 2026 r., a zmiany dotyczą zarówno klientów indywidualnych, jak i firmowych oraz aplikacji mobilnej na smartfony oraz internetowego serwisu transakcyjnego.
I tak od 14 stycznia przyszłego roku zwiększony zostanie maksymalny dzienny limit na przelewy z urządzeń mobilnych – z dotychczasowych 20 tys. zł aż do 50 tys. zł (kwotę tę można wykorzystać w ramach jednego przelewu lub osiągnąć ją w ramach serii transakcji danego dnia). Z kolei w przypadku przelewów realizowanych przez serwis przeglądarkowy domyślny limit dzienny przelewów zostanie zmniejszony z dotychczasowych 50 tys. zł na 30 tys. zł. mBank obniży limit do wspomnianych 30 tys. zł każdemu użytkownikowi, o ile on sam już wcześniej nie zmodyfikował go dostosowując do swoich potrzeb.
mBank zdecydował się także podnieść limit na pojedynczy przelew na numer telefonu Blik. Dotychczas wynosił on 1 tys. zł, a po zmianie będą to 2 tys. zł. Nie ulega natomiast zmianie limit dla transakcji realizowanych w ramach prośby o przelew Blik – ten pozostaje na poziomie 500 zł.
Podniesienie maksymalnego limitu na przelewy realizowane przez aplikację mobilną może się wydawać działaniem niekorespondującym z praktykami innych banków, które raczej obniżają limity. Instytucje tłumaczą to kwestiami bezpieczeństwa – niższe limity to potencjalnie niższe szkody wywołane działaniem przestępców, których ofiarą może paść klient banku.
Jak zapatruje się na to mBank? – Z perspektywy naszych doświadczeń aplikacja mBanku jest w pełni przygotowana, by umożliwić klientom większą elastyczność w realizacji przelewów, przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa – wskazują przedstawiciele instytucji. – Co istotne, zmiana dotyczy limitów maksymalnych w aplikacji mobilnej – nie limitów domyślnych. Zawsze zachęcamy użytkowników, by dopasowywali limity do własnych, codziennych potrzeb. Maksymalny limit powinien być rozwiązaniem na sytuacje wyjątkowe, a nie codzienne bankowanie. W ten sposób łączymy wygodę z odpowiedzialnym podejściem do bezpieczeństwa – dodają.
