Ransomware to złośliwe oprogramowanie, które powoduje, że właściciel danych traci do nich dostęp. Dzięki temu przestępcy mogą szantażować ofiarę, oczekując okupu za ich ponowne udostępnienie. W I półroczu 2025 r. Polski dotyczyło 6 proc. globalnie wykrytych ataków ransomware. Pod tym względem przewyższyliśmy nawet Stany Zjednoczone - podkreślają autorzy raportu ESET Threat Report H1 2025. Może to wynikać z kilku czynników, m.in. nonszalancji firm, które nie korzystają z odpowiedniego oprogramowania zabezpieczającego.

Przeczytajcie także: • Oszuści obrali za cel klientów DHL oraz InPost. Uważajcie na nowy atak phishingowy

– Wysoka pozycja Polski w rankingach wykryć ransomware nie jest wyłącznie efektem zagrożeń zewnętrznych - w dużej mierze może wynikać również z wewnętrznych słabości rodzimych przedsiębiorstw. Jedynie 59 proc. polskich firm deklaruje korzystanie z oprogramowania zabezpieczającego, co oznacza, że ponad jedna trzecia działa bez tej podstawowej, a zarazem niezbędnej warstwy ochrony przed cyberzagrożeniami. Skalę problemu potwierdza fakt, że w ostatnich latach aż 88 proc. organizacji w Polsce doświadczyło cyberataku lub wycieku danych – wskazują autorzy raportu.

Ważną kwestią jest również niewiedza pracowników. Jedynie 19 proc. zatrudnionych w Polsce rozumie pojęcie ransomware. Co więcej, 52 proc. pracujących w kraju nie uczestniczyło w żadnym szkoleniu z zakresu cyberbezpieczeństwa w ciągu ostatnich 5 lat.

Przeczytajcie także: • 1 lipca nie zamkną Wam internetu. Aplikacja do sprawdzania wieku będzie, ale nie na dniach i nie będzie obowiązkowa

Na świecie spółki radzą sobie coraz lepiej w odpieraniu tego typu ataków. Jak napisano w raporcie, liczba wykrytych nadużyć wzrosła o 30 proc., podczas gdy wartość wypłaconych okupów spadła o 35 proc. w porównaniu do II półrocza 2024 r. Stoją za tym przede wszystkim większa świadomość zagrożenia oraz skuteczne działania służb.