Koncern samochodowy Kia poinformował, że udostępni kierowcom dane telemetryczne z ich pojazdów. Informacje te będą mogli wykorzystać do poprawy swojego stylu jazdy, ale też przekazać ubezpieczycielom w celu uzyskania niższej składki.

Przeczytajcie także: • Unilink udostępnił klientom aplikację do zarządzania polisami

Posiadacze aut marki Kia będą mogli poznać swój scoring, uwzględniający takie czynniki jak prędkość jazdy i jej przekroczenia, ostre hamowania, nagłe przyspieszenia, pory jazdy, przejeżdżany dystans oraz ekspozycja na ryzyko. Do jego wyliczenia posłuży model LexisNexis Drive Metrics – LexisNexis jest bowiem partnerem Kii w tym przedsięwzięciu. Rozwiązanie zostanie udostępnione klientom z krajów Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii.

Informacje o swoim stylu jazdy i jego ocenie kierowcy znajdą w aplikacji Kia App. To nowa apka, która ma zastąpić różne dotychczasowe aplikacje producenta (m.in. Kia Connect, Kia Charge, MyKia) i stać się jedną platformą dla klientów tej marki.

Przeczytajcie także: • W bancassurance tąpnięcie, ale nie armagedon

Jak zapewnia Kia, ocena stylu jazdy kierowcy może zostać przekazana tylko na wyraźne życzenie posiadacza pojazdu. Jeśli ten zgłosi takie żądanie, informacje mogą zostać przekazane do jednego z partnerów ubezpieczeniowych. Z perspektywy ubezpieczyciela zaletą tego rozwiązania jest możliwość wykorzystania precyzyjnych i wiarygodnych danych o ryzyku klienta, bez konieczności rozwijania własnego modelu telemetrycznego oraz bez przekonywania klienta do jeżdżenia z włączoną apką ubezpieczyciela.

A w temacie wykorzystywania w ubezpieczeniach danych z pojazdów szerzej pisałam w tekście: Unia Europejska "uwolni" dane z urządzeń IoT. To łakomy kąsek dla ubezpieczycieli.