Na to ciekawe rozwiązanie natrafiłem w jednej z warszawskich restauracji śniadaniowych. Znajdujący się na Powiślu lokal funkcjonuje w nietypowy dla stołecznej gastronomii sposób. Na blacie każdego stolika umieszczono QR kod, który zawiera w sobie menu, płatności i napiwki. Po posiłku można też w tym samym miejscu napisać recenzję.
Jak to działa? Klient kamerą w swoim smartfonie skanuje kod QR. Na ekranie urządzenia otwiera się strona internetowa platformy SUPA, gdzie widoczna jest nazwa restauracji, adres, menu oraz numer stolika. Na dole znajduje się napis "Na stole nr … nie ma jeszcze rachunków". Po kliknięciu w menu otwiera się lista możliwości. Można sprawdzić dania serwowane od godziny 9.00 rano do 12.00, napoje, desery, alkohol, przekąski dla psa itp.
Do stolika podchodzi kelner. Przyjmuje zamówienie. Wtedy na ekranie smarfona pojawia się szczegółowy rachunek oraz dwie funkcje: "Podziel i zapłać" oraz "Zapłać". Jeśli klient wybierze drugą opcję, zostanie przekierowany na stronę z płatnościami obsługiwanymi przez firmę Viva.com (SUPA działa jedynie jako dostawca platformy i pośrednik w procesie płatności i dystrybucji napiwków). Można uregulować rachunek za pomocą Blika, Apple Pay. Google Pay czy karty płatniczej. Ta ostatnia opcja jest najmniej wygodna, gdyż należy wtedy prowadzić do systemu umieszczone na plastiku dane.
Co ciekawe na platformie dosyć sprawnie moim zdaniem rozwiązano problem wręczania napiwków. Jest to szczególnie ważne dla osób, które nie noszą przy sobie gotówki, więc trudniej jest im docenić dobrą obsługę. Przed kliknięciem zapłać, można wybrać gotową kwotę napiwku (na zdjęciu widać obsługującego nas kelnera lub kelnerkę oraz jego lub jej imię). Można też wpisać własną kwotę lub kliknąć "Bez napiwków".
Po wybraniu funkcji "zapłać", wpisaniu kodu Blik lub dokończenia transakcji za pomocą Apple Pay, Google Pay albo karty, rachunek jest uregulowany i można wyjść z restauracji. Nie trzeba wzywać kelnera, nie jest potrzebny terminal.
Jak opowiada obsługa restauracji, skraca to znacznie czas oczekiwania na realizację zamówienia i usprawnia pracę całego zespołu. Zadowoleni są też klienci, którzy nie muszą czekać, aż ktoś przyniesie rachunek. Kelnerzy chwalą się, że dzięki temu systemowi otrzymują więcej napiwków.
Nie wiem, jak działa moduł systemu przeznaczony dla restauracji oraz w jakie funkcje go wyposażono. Jeśli spółka odpowie na moje pytania, napiszę o tym w kolejnym tekście.
Przedstawiciele firmy SUPA nie odpowiedzieli na moją prośbę o kontakt. Informacje zaczerpnąłem zatem z KRS. Operatorem platformy jest Resttech spółka z o.o. zarejestrowana w Polsce w marcu 2024 r. Na jej czele stoi Anton Kudlay, znany czytelnikom cashless.pl choćby z tego, że kieruje także firmą Stereo. To podmiot powiązany z ukraińskim Monobankiem. W maju tego roku został wykreślony z prowadzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego rejestru małych instytucji płatniczych. Natomiast wśród udziałowców Resttech w KRS wymieniono Bubuleh Holdings Limited oraz Monopay Holdings Limited.
Jeśli dobrze odczytuję informacje umieszczone na stronie internetowej SUPA, restauracja, którą odwiedziłem oraz jej filia są na razie jedynymi lokalami gastronomicznymi obsługiwanymi przez tę platformę, a właściciele także wywodzą się z Ukrainy.
