Jeżeli nie korzystacie jeszcze z Bitcoina, ale zastanawialiście się nad tym, czy by nie spróbować, to teraz jest bardzo dobry moment. Przy pomocy tej cyfrowej waluty możecie zapłacić za kawę w jednym z ponad 80 lokali biorących udział w projekcie Rebel. W jego ramach zrzeszyło się ponad 80 kawiarni (70 w Warszawie i 12 w Poznaniu), które przy pomocy niestandardowych działań chcą się promować i konkurować z dużymi sieciami.

Przeczytajcie także: To może być konkurencja dla Bitcoina

Rebel umożliwia płatności za kawę specjalnymi punktami, które przechowuje się np. w aplikacji mobilnej na urządzeniach z najpopularniejszymi systemami operacyjnymi. Punkty z kolei można kupić płacąc kartą bankową, pay by linkiem a od niedawna także Bitcoinem. Rebel współpracuje przy tym z firmą InPay, która pozwala przedsiębiorcom akceptować transakcje tą najbardziej znaną na świecie kryptowalutą.

Najtańszy pakiet Rebel (6 punktów) kosztuje 14 zł. Można za to kupić na przykład 3 kawy espresso (jedna kawa to 2 punkty). Jednak jeżeli zdecydujecie się zasilić aplikację płacąc za pakiet Bitcoinami, dostaniecie nie 6 a 7 punktów. Przy droższych pakietach bonus będzie jeszcze większy. Np. najdroższy pakiet 50 punktów o wartości 99 zł, przy płatności Bitcoinami zostanie powiększony o 5 punktów ekstra.

Przeczytajcie także: Unia chce rejestrować użytkowników kryptowalut

Choć Bitcoin daje swoim użytkownikom wiele korzyści, np. natychmiastowe i praktycznie bezkosztowe transakcje, to jego popularność w Polsce i na świecie jest wciąż ograniczona. Wydaje mi się, że problemem jest mała sieć akceptacji, nieznajomość zalet waluty wśród konsumentów i przedsiębiorców oraz zła sława, której przydają jej cyberprzestępcy chętnie się w niej rozliczając.