Nie wszystkie nowości wprowadzane przez banki spotykają się z zainteresowaniem klientów. Wydaje się, że tak właśnie jest w przypadku funkcji, która ponad rok temu pojawiła się w serwisie transakcyjnym PKO BP. Bank poinformował właśnie, że tylko do końca marca br. za jego pośrednictwem będzie można kupować bilety na mecze piłkarskie najwyższej ligi futbolowej w Polsce. PKO uspokaja także, że bilety kupione wcześniej na spotkania rozgrywane po 31 marca nie stracą ważności – można będzie je pobrać w dowolnym momencie z wiadomości mailowej.

Przeczytajcie także: • Loyalty Club to teraz PeP Loyalty Club

Przeszło dwa lata temu mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że w serwisie iPKO (a docelowo także w aplikacji IKO) należy się spodziewać nowych funkcji w ramach tzw. usług dodanych (VAS). Zapowiedziano wówczas, że za pośrednictwem iPKO będzie można kupować bilety na mecze Ekstraklasy a przyszłości także na inne wydarzenia sportowe i kulturalne.

Część z tych zapowiedzi została zrealizowana – jesienią 2022 roku PKO BP informował, że bilety na mecze piłkarskie są już dostępne w iPKO. Zakup był inicjowany w bankowości online, po czym klient trafiał do podserwisu, który weryfikował np., czy dana osoba nie jest objęta zakazem stadionowym. Operatorem serwisu biletowego i pośrednikiem sprzedaży jest spółka PKO BP Finat.

Przeczytajcie także: • Nest zmienia regulamin i cennik

Sprzedaż biletów piłkarskich nie jest jedyną usługą, którą w ostatnim czasie PKO zdecydował się wycofać ze swojej oferty. Niedawno podobny los spotkał opcję dostępną w kantorze walutowym, a więc możliwość przesyłania zakupionych walut bezpośrednio na konto walutowe w innym banku. PKO podał, że wycofał usługę ze względu na małe zainteresowanie ze strony klientów. Wydaje się, że podobnie jest z biletami piłkarskimi. – Po analizie, trwającego ponad rok pilotażu tej usługi, bank postanowił nie kontynuować tego projektu – czytam w odpowiedzi biura prasowego na moje pytanie w tej sprawie.