Brytyjski fintech Zilch rozważa giełdowy debiut. Rozmowy w tej sprawie prowadzone są z regulatorami w Wielkiej Brytanii oraz USA. Jak wynika z doniesień Bloomberga, wejście na parkiet spółka może zrealizować w przyszłym roku. Podmiot działający z sektorze płatności odroczonych spodziewa się też, że niebawem zacznie przynosić zysk.

Przeczytajcie także: • PKO BP wprowadza cyfrową wersję karty kredytowej

Zilch powstał w 2018 roku i deklaruje, że dzisiaj posiada ok. 4 mln klientów. Mogą oni korzystać z usługi odraczania płatności: jest ona dzielona na części, spłatę rozkłada się na kilka tygodni. Druga usługa to moneyback – klient płaci z pomocą apki fintechu całą należność, ale otrzymuje jej częściowy zwrot. W przygotowaniu jest trzecie rozwiązanie, czyli płatność po trzech miesiącach od zakupu.

Jesienią ubiegłego roku Zilch wyceniany był na ok. 2 mld dolarów. W gronie firm, które zainwestowały w ten podmiot wymienić można eBay czy Goldman Sachs. Co ciekawe, fintech nie tracił poważnie na wartości, gdy jego konkurencja była mocno przeceniana – np. wycena Klarny w ostatnich latach mocno stopniała, o czym mogliście przeczytać w serwisie cashles.pl.

Przeczytajcie także: • Liczba placówek bankowych w Polsce spadła poniżej 10 tysięcy

Z polskiego punktu widzenia Zilch jest interesujący, ponieważ uruchomił centrum technologiczne w Krakowie. Jeszcze w połowie ubiegłego roku firma informowała, że jedna trzecia jej programistów pracuje w stolicy Małopolski, a odsetek ten ma rosnąć w kolejnych latach. To z pomocą krakowskiej placówki podmiot chce realizować ekspansję rynkową i produktową.