Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Miało być uderzenie w chwilówki, a rykoszetem może dostać cały sektor odroczonych płatności

Przyjęty przez rząd projekt ustawy nakłada na kredytodawców przedkontraktowy obowiązek pozyskiwania i weryfikacji informacji o dochodach i wydatkach konsumentów

Pod koniec listopada Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie, przedłożony przez ministra sprawiedliwości. Regulacja ta miałaby pomóc przeciwdziałać udzielaniu pożyczek o charakterze lichwiarskim, a przewidziano w niej m.in. obniżenie górnego limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz wprowadzenie restrykcyjnych zasad krótkoterminowych pożyczek na niewielkie kwoty. W założeniu ustawa ma uderzyć w patologie występujące na rynku tzw. chwilówek, zaszkodzić może też jednak rozwojowi polskich firm i fintechów działających w obszarze odroczonych płatności, jak np. PayPo czy Allegro Pay.

Przeczytajcie także: Nowa usługa Klarny w przeglądarkach internetowych

Projekt nakłada bowiem na kredytodawców obowiązek odebrania od konsumenta przed udzieleniem kredytu konsumenckiego oświadczenia o jego dochodach i wydatkach w zakresie niezbędnym do oceny jego zdolności kredytowej i analizy ryzyka kredytowego. Kredytodawca będzie też musiał takie oświadczenie zweryfikować w oparciu o przedstawione przez konsumenta dokumenty sporządzone przez pracodawcę lub organy administracji publicznej lub w oparciu o dane gromadzone, przetwarzane i udostępniane przez takie podmioty jak np. Biuro Informacji Kredytowej czy Biuro Informacji Gospodarczej.

Przeczytajcie także: PayPo odroczy płatności w bramce PayU

Wymóg ten może zablokować rozwój całego sektora płatności odroczonych, na co zwraca uwagę m.in. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców w swojej opinii do projektu. Jeśli taki przepis wejdzie w życie, konsument, odraczający płatność za zakup w sklepie internetowym na kwotę 200 zł (a więc de facto zawierający umowę o kredyt konsumencki), musiałby ujawnić kredytodawcy informacje o swoich dochodach i wydatkach. „Z jednej strony, można spodziewać się, że konsument odstąpi od zawarcia umowy ze względu na niechęć do udzielenia pośrednikowi tak wrażliwych informacji. Z drugiej zaś strony, konieczność weryfikacji tych informacji przez kredytobiorcę znacząco opóźni proces i stanowi zaprzeczenie innowacji finansowych” – podkreśla ZPP. Do tego dochodzą jeszcze praktyczne trudności związane z pozyskaniem takich informacji i możliwości ich rzetelnej weryfikacji. Trudno sobie wyobrazić, że przy zakupie, który powinien się zamknąć w kilku kliknięciach (co jest standardem przy korzystaniu z fintechowych metod odraczania płatności), klient miałby dodatkowo przekazywać np. oświadczenie o swoich dochodach wystawione przez pracodawcę.

Fot. freepik.com/ViDIstudio

KATEGORIA
PRAWO
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies