Fit Pay to spółka, zajmującą się wyposażeniem różnych przedmiotów codziennego użytku w funkcję umożliwiającą dokonywanie nimi płatności zbliżeniowych. Chodzi o tak zwane wearables, czyli urządzenia elektroniczne, które można założyć na siebie. Są to np. zegarki, opaski na rękę, kluczyki do samochodu czy nawet pierścionki. Jak taki pierścień wygląda i jak się nim płaci możecie zobaczyć w tym filmie.

Przeczytaj także: Konkurs Cashless! Są wejściówki na Payment Meeting

Szczerze mówiąc trudno mi przewidzieć, czy tego rodzaju gadżety staną się kiedyś powszechne. Pewnie znajdzie się grupa osób, dla których będzie to rozwiązanie idealne. Wearables umożliwiające płatności mogą przydać się na przykład w sytuacji, o której wspomniałem w tytule tekstu, a więc przy wyjściu na fitness, siłownię czy basen, gdy zabieranie portfela z kartami albo smartfona wyposażonego w HCE może być niewygodne.

Przeczytaj także: Orange we Francji wciąż wierzy w simcentrika

Fit Pay w 2017 r. chce wprowadzić funkcję płatności zbliżeniowych w 2,5 mln różnych urządzeń, a rok później w 9 mln. Firma współpracuje przy tym z Weartec i innymi producentami, którzy chcą udostępnić funkcje bezstykowego płacenia posiadaczom kart Mastercarda. Do zabezpieczenia tego rodzaju płatności firmy używają systemu tokenizacji MDES Mastercarda. Na razie nie wiem kiedy produkty Fit Pay dostępne będą w Polsce.