
Każdy mógłby wtedy sprawdzić w portalu DOM, ile za mieszkanie zapłacił sąsiad, który właśnie wprowadził się naprzeciwko
Dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna pisze o kontrowersyjnym na pierwszy rzut oka pomyśle Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Wiceszef tego resortu Tomasz Lewandowski chciałby wprowadzenia zmian w zasadach funkcjonowania portalu DOM. Oprócz cen średnich, wyliczonych na podstawie faktycznie przeprowadzonych transakcji na rynku nieruchomości w danym regionie, portal miałby publikować także ceny ofertowe. A także, co najciekawsze, ceny poszczególnych nieruchomości, które zmieniły właściciela.
Cześć ekspertów uważa, że wartość poszczególnych transakcji na rynku nieruchomości nie stanowi danych osobowych. Zresztą już dziś ceny sprzedanych mieszkań czy domów są dostępne bezpłatnie w Rejestrze Cen Nieruchomości. Wiceminister Lewandowski chciałby ponadto, by w portalu DOM pojawił się ranking deweloperów. Miałby ułatwić użytkownikom decyzję o rozpoczęciu inwestycji mieszkaniowej z daną firmą.
Przypomnę, że ustawa powołująca do życia portal DOM, została już przyjęta przez parlament i aktualnie czeka na podpis prezydenta. Jak wynika z zawartych w niej przepisów, budową portalu zająć się ma Deweloperski Fundusz Gwarancyjny prowadzony przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Portal ma ruszyć 16 miesięcy po ogłoszeniu nowego prawa w Dzienniku Ustaw.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna