SN uznał też, że ubezpieczyciel może uwzględnić w kosztorysie wynegocjowane przez siebie rabaty, tylko jeśli skorzystanie z nich nie jest sprzeczne z interesem poszkodowanego
Sąd Najwyższy wydał uchwałę, w której odpowiada na wątpliwości dotyczące wypłat odszkodowania z OC komunikacyjnego. Odniósł się w niej do pytań Sądu Okręgowego w Poznaniu, które dotyczyły uwzględniania podatku VAT w odszkodowaniu, dopuszczalności rozliczenia na kosztorys oraz uwzględniania w kwocie odszkodowania rabatów, jakie ubezpieczyciel wynegocjował ze współpracującymi ze sobą warsztatatami.
Kwestie, które SN rozpatrywał, oraz opinię w tym temacie Rzecznika Finansowego opisaliśmy szczegółowo w tekście: RF przedstawił tzw. istotny pogląd w sprawach dot. wyliczania odszkodowania z OC komunikacyjnego. Przy wydawaniu uchwały Sąd Najwyższy częściowo przychylił się do argumentacji Rzecznika. Orzekł bowiem, że można ustalić wysokość odszkodowania z ubezpieczenia OC jako równowartość hipotetycznych kosztów naprawy nawet wtedy, gdy poszkodowany naprawił pojazd.
Jak przekazuje Rzecznik Finansowy, w ustnym uzasadnieniu Sąd potwierdził, że szkoda w pojeździe rozliczana z OC ma charakter statyczny, to oznacza, że ubezpieczyciel powinien ją wycenić na dzień zdarzenia. Kolejne czynności podejmowane przez poszkodowanego nie powinny mieć znaczenia dla oceny rozmiarów szkody i wypłacanego odszkodowania. Nie powinno więc mieć znaczenia, czy poszkodowany naprawił pojazd i za jaką kwotę, czy też go nie naprawił. – W praktyce oznacza to, że zakład ubezpieczeń powinien wyliczyć i wypłacić odszkodowanie według stanu na dzień wystąpienia szkody. Jeśli do naprawy auta zgodnie z zasadami powinny być użyte części oryginalne, a naprawa powinna być przeprowadzona w ASO, to właśnie takie koszty powinien uwzględniać kosztorys. Poszkodowany ma prawo zdecydować, że chce naprawić auto z użyciem tzw. zamienników w warsztacie niezależnym lub nawet zrezygnować z naprawy – wyjaśnia Aleksander Daszewski, radca prawny w Biurze Rzecznika Finansowego.
Sąd stwierdził również, że wysokość odszkodowania z tytułu kosztów naprawy może uwzględniać rabaty na części zamienne i materiał lakierniczy, oferowane przez podmioty współpracujące z ubezpieczycielem, tylko wtedy, gdy nie jest to sprzeczne z uzasadnionym interesem poszkodowanego. SN stanął zatem na stanowisku, że rabaty nie powinny być stosowane automatycznie. - Jeśli przyjmujemy, że do uzyskania odszkodowania w pełnej wysokości nie jest konieczne naprawienie pojazdu, to z oczywistych względów przy jego wyliczaniu nie powinny być stosowane rabaty i upusty dostępne w momencie podejmowania naprawy. Dodatkowo z naszej praktyki wynika, że wskazywane w kosztorysach rabaty i upusty, nie zawsze są realne. Zakłady ubezpieczeń w toku postępowania sądowego w szeregu przypadków nie są w stanie udowodnić możliwości ich zastosowania – mówi Aleksander Daszewski.
Odnosząc się do zasad rozliczania podatku VAT, sąd stwierdził zaś, że odszkodowanie nie powinno obejmować kwoty tego podatku, jeżeli poszkodowany naprawił już pojazd, a zapłacona przez niego cena nie została powiększona o ten podatek.
