
Zdaniem ekspertów faktoring jest produktem dość złożonym, więc trudno przekonać do korzystania z niego właścicieli małych firm
Dzisiejszy Puls Biznesu zauważa, że w ciągu ostatnich kilku lat powstało na polskim rynku wiele fintechów faktoringowych specjalizujących się w obsłudze małych firm, ale duża część z nich nie odniosła sukcesu. W tym kontekście gazeta wymienia m.in. zbankrutowaną InviPay, Finiatę, która przekształciła swój produkt w pożyczkę, kupioną przez właściciela marki Bocian Pożyczki Smeo, przejętą przez PragmaGo Fandlę i Faktorię kupioną przez Nest Bank.
Cytowani przez Puls Biznesu eksperci są zdania, że faktoring kusi fintechowców, bo umożliwia generowanie marż o wiele wyższych niż tradycyjne formy finansowania jak kredyt czy pożyczka. Niestety, jest to produkt złożony, więc nie jest łatwo przekonać właścicieli małych firm do tego, aby z niego skorzystali. A dodatkowo charakteryzuje się niskim poziomem lojalności. Koszty pozyskania i utrzymania klientów są bardzo wysokie, w rezultacie trudno zwiększa się skalę biznesu.
O wiele lepiej radzą sobie za to fintechy faktoringowe specjalizujące się w obsłudze średnich i większych firm. W tym kontekście wymieniono m.in. PragmęGo, która zwiększyła obroty w I poł. 2025 r. o niemal 50 proc., należącą do Grupy Kaczmarski spółkę NFG, Monevię czy czeską firmę Malcom Finance, która weszła na polski rynek rok temu.
Źródło: Puls Biznesu