
Otwarcie konta dla dziecka jest dla niego najlepszą nauką. Wizyta w placówce, rozmowa z doradcą bankowym, wybór wizerunku karty – to wszystko będzie dla niego niezapomnianym przeżyciem
Przeprowadzone przez nas badania pokazują, że w polskich rodzinach coraz częściej mówi się o pieniądzach i zarządzaniu budżetem już od najmłodszych lat. Aż trzech na czterech rodziców deklaruje, że rozmawia z dziećmi o oszczędzaniu — regularnie lub okazjonalnie. To wyraźny sygnał zmiany pokoleniowej, bo wielu z obecnych dorosłych nie miało podobnych doświadczeń w swoim dzieciństwie.
Edukacja finansowa w domu staje się naturalnym elementem wychowania. Rozmowy o kieszonkowym, planowaniu wydatków czy pierwszych oszczędnościach nie tylko uczą odpowiedzialności, lecz także pozwalają dzieciom lepiej zrozumieć wartość pieniądza i konsekwencje decyzji konsumenckich. Szczególnie ważne jest, że temat przestaje być tabu — finanse są coraz częściej traktowane jak każda inna życiowa umiejętność.
Pokolenie Z, które wchodzi w dorosłość, potwierdza skuteczność tego podejścia: młodzi deklarują, że otwartość rodziców w rozmowach o pieniądzach pomaga im świadomie podejmować decyzje i lepiej zarządzać ograniczonym budżetem. Edukacja finansowa od dziecka staje się więc inwestycją w przyszłość — to fundament, który zwiększa szanse na stabilność i niezależność kolejnych pokoleń.
Otwarcie konta dla dziecka jest dla niego najlepszą nauką. Wizyta w placówce, rozmowa z doradcą bankowym, wybór wizerunku karty – to wszystko będzie dla niego niezapomnianym przeżyciem. Także rytuał sprawdzania stanu konta i wspólne zasilanie go przelewem z konta rodziców. Takie wspomnienia ukształtują w dziecku szacunek do pieniądza i uważność w relacji z bankiem i zostaną z nim na zawsze.
Felieton pierwotnie ukazał się w raporcie Bankowość dla dzieci. Partnerami głównymi raportu są Visa i ING Bank Śląski.