Dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna pisze o sytuacji finansowej spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Najwięcej miejsca poświęca Kasie Stefczyka, bo to największy SKOK w Polsce, z 80-proc. udziałem w pożyczkach i depozytach całego sektora w naszym kraju.

Przeczytajcie także: • Albania chce być bezgotówkowa

W sprawozdaniu z działalności Stefczyka w 2024 roku znalazła się informacja o zakończeniu postępowania administracyjnego prowadzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jak pisze DGP, mogło ono zakończyć się wprowadzeniem do kasy zarządcy komisarycznego. Stefczykowi udało się jednak tego uniknąć. Natomiast samo postępowanie, które wszczęto w 2013 r., ma być jednym z najdłuższych o ile nie najdłuższym postępowaniem KNF w historii naszego rynku.

Przeczytajcie także: • Zapraszamy na wrześniowy Cashless Breakfast

Jeśli zaś chodzi o sytuację całego sektora SKOK w Polsce, to w ubiegłym roku odnotował on stratę na poziomie 11,8 mln zł netto. Ale to i tak lepiej niż w 2023 r., gdy strata wyniosła prawie 50 mln zł. DGP zauważa, że za poprawę wyniku w dużym stopniu odpowiedzialny jest SKOK Stefczyka właśnie, który w ub. roku miał 17 mln zł straty a rok wcześniej – ponad 57 mln zł.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna