Prezes UOKIK-u wydał decyzję niekorzystną dla PayPal Europe (europejskiego oddziału amerykańskiej spółki specjalizującej się w płatnościach internetowych). Jak czytam w komunikacie prasowym, za abuzywny uznano zapis w umowach z 2019 r. zawieranych z użytkownikami, według którego spółka może "od czasu do czasu" wprowadzać zmiany w zawartej umowie oraz w innych dokumentach. Co więcej, PayPal Europe nie poinformował klientów o zmianach w umowach zgodnie z prawem, czyli przy wykorzystaniu tzw. trwałego nośnika. Za taki uznaje się m.in. dokument papierowy, maila lub załączony do niego plik np. w formacie PDF.

Przeczytajcie także: • Jest projekt ustawy o kredycie konsumenckim. Branża obawia się powtórki sagi frankowej

W ramach rekompensaty, polscy użytkownicy mają otrzymać zwrot 150 proc. opłat pobranych w czasie obowiązywania postanowień umownie zakazanych przez UOKiK. Decyzja na razie nie jest prawomocna.

– Konsumenci nie powinni być zaskakiwani zmianami w umowach. Zwłaszcza kiedy te zmiany wiążą się z koniecznością poniesienia wyższych kosztów. W przypadku usług płatniczych ponoszone przez konsumentów opłaty są jednym z podstawowych czynników warunkujących realizację transakcji. Postanowienia pozwalające na zmianę parametrów umowy są dozwolone, ale powinny być precyzyjne. Powinny umożliwiać konsumentowi przewidzenie zmian kosztów czy zakresu usług już na etapie podpisywania kontraktu. Klauzula mówiąca o tym, że spółka "...może od czasu do czasu wprowadzać zmiany w (…) umowie" dawała przedsiębiorcy pełną dowolność, a konsumentów narażała na przykre niespodzianki, w tym te natury finansowej – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Wspomniane rekompensaty klienci otrzymają do 10 miesięcy po uprawomocnieniu decyzji UOKiK. Co ważne, dotyczy to także użytkowników, którzy aplikacji PayPal już nie posiadają. Konsumenci uzyskają też okresową obniżkę kursu wymiany walut. Obowiązywać będzie do momentu osiągnięcia 150 proc. kwoty zakwestionowanych podwyżek.

Warto podkreślić, że PayPal Europe nie będzie również stosować zmian wprowadzonych od początku 2019 r. Wśród nich wymienić można m.in. opłaty za brak aktywności użytkowników czy wypłatę na rachunek w banku amerykańskim.

Przeczytajcie także: • Znów skargi na Allegro. Sprzedający mają pretensje o niesłusznie naliczane opłaty za odbiór przesyłek przez kuriera DPD

To nie pierwszy raz, kiedy UOKiK kwestionuje zapisy zawarte w umowach PayPala. W lipcu ubiegłego roku wątpliwości urzędników wzbudziły klauzule zawierające 34 działania zabronione użytkownikom oraz katalog przykładowych sankcji. Dzięki wspomnianym zapisom, PayPal mógł w praktyce dowolnie decydować o tym, czy użytkownik naruszył postanowienia umowy oraz czy go za to ukarać. Wówczas UOKiK nałożył na spółkę ponad 106 mln zł kary.