Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Jest projekt ustawy o kredycie konsumenckim. Branża obawia się powtórki sagi frankowej

Dziś rząd przekazał do konsultacji publicznych projekt ustawy o kredycie konsumenckim, wdrażający unijną dyrektywę CCD II. Nowa legislacja proponuje szereg obciążeń dla kredytodawców, w tym sankcję kredytu darmowego (SKD)

O pracach nad wspomnianą ustawą o kredycie konsumenckim mogliście przeczytać na cashless.pl już w styczniu. Zadaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który przygotował nowe przepisy, było przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa kredytobiorców. W praktyce przekłada się to na nałożenie większej liczby obowiązków dla dostawców pożyczek i kredytów. Dziś projekt został przekazany do konsultacji publicznych.

Przeczytajcie także:  Kredytobiorcy pod większą ochroną. Wkrótce nowelizacja ustawy o kredycie konsumenckim

Wśród najważniejszych kwestii wdrażanych przez nowe przepisy trzeba wymienić bardziej rygorystyczne reguły dotyczące reklamy pożyczek. Zgodnie z nowymi zasadami, reklamy dotyczące kredytów konsumenckich mają zawierać jasny komunikat, że pożyczanie pieniędzy kosztuje. Ponadto wprowadzono wiele zakazów, na przykład taki, że reklama nie może sugerować, iż pożyczka poprawia status materialny klienta, albo podkreślać, że można ją zaciągnąć łatwo i szybko. Przepis ten może szczególnie uderzyć w fintechy specjalizujące się w udzielaniu pożyczek, dla których marketing i szybkość pożyczania środków są głównymi filarami biznesu.

Nowy projekt ustawy wprowadzi również tzw. sankcję kredytu darmowego (SKD). Zakłada ona, że jeśli kredytodawca naruszy określone obowiązki, klient nie będzie musiał spłacać odsetek czy innych kosztów kredytu. Zgodnie z aktualnymi zapisami w projekcie, do ubiegania się o SKD upoważniać będzie brak oceny zdolności kredytowej konsumenta (art. 29 projektu ustawy).

Do tych zapisów zastrzeżenia mają przedstawiciele branży. Zwracają uwagę, że ustawodawca nie precyzuje, czym jest tzw. badanie zdolności kredytowej w interesie konsumenta. Jak mówią nam eksperci z firm pożyczkowych, tak szerokie pole do interpretacji rodzi ryzyko dla całego portfela kredytowego, a tym samym powtórki z sytuacji obserwowanej w wypadku kredytów frankowych. Banki już mają zgłaszać w tej kwestii swoje uwagi.

Przeczytajcie także:  UOKiK: projekt ustawy o kredytach konsumenckich trafi do konsultacji pod koniec czerwca

Legislacja wprowadza także tzw. górny pułap kosztów kredytu. Jak wskazano w projekcie, tego typu rozwiązanie ma ochronić konsumentów przed nadmiernie wysokim oprocentowaniem pożyczki. Co więcej, ustawa przewiduje wzmocniony nadzór nad pośrednikami kredytowymi przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF). Zgodnie z projektem, powstać ma również specjalny rejestr dodatkowej działalności kredytowej monitorowany przez KNF.

Ustawa o kredycie konsumenckim wdraża do polskiego prawa unijną dyrektywę o kredytach konsumenckich (CCD II), która powinna zostać zaimplementowana do 20 listopada tego roku. Uwzględniając tzw. okres przejściowy, przepisy wejdą w życie w listopadzie 2026 r. Z kolei ustawa dot. umów o usługi finansowe wejdzie w życie do czerwca przyszłego roku.

Okiem eksperta

W projekcie ustawy o kredycie konsumenckim, implementującym dyrektywę CCD II, proponuje się szereg istotnych zmian, które będą mieć dalekosiężne konsekwencje dla rynku. Należy podkreślić, że projektodawca wykonał dużą pracę, aby dostosować przepisy do realiów polskiego rynku, zapewniając ich spójność i zgodność z wymogami unijnymi.

Wiele zaproponowanych rozwiązań ma charakter porządkujący i służy zwiększeniu transparentności oraz wzmocnieniu pozycji konsumenta. Niemniej jednak, niektóre regulacje – kolejny raz w ostatnich latach – znacząco ograniczają ramy działania instytucji pożyczkowych, wpływając negatywnie na dostępność finansowania i innowacyjność sektora.

Szczególne zaniepokojenie budzi obniżenie progu, powyżej którego obowiązuje pełna ocena zdolności kredytowej – już do poziomu jednokrotności minimalnego wynagrodzenia. W efekcie te same wymogi będą stosowane wobec fintechowych pożyczek lub BNPL na 5 tys. zł i kredytów bankowych lub samochodowych na 500 tys. zł. PZIP postuluje utrzymanie dotychczasowego rozwiązania, zakładającego uproszczony tryb do dwukrotności wynagrodzenia minimalnego.

Zastrzeżenia budzi również rozszerzenie sankcji kredytu darmowego, które w obecnym kształcie może prowadzić do uznaniowości orzeczeń sądów. Zakaz reklamowania szybkości i łatwości uzyskania kredytu ogranicza możliwość komunikowania kluczowych przewag konkurencyjnych fintechów. Nowe limity kosztów pozaodsetkowych w kredytach na kartach kredytowych mogą podważyć rentowność tych produktów i wymagają pogłębionej analizy. Ustawa wprowadza też nową instytucję restrukturyzacji, zmiany w zasadach windykacji i sprzedaży wierzytelności oraz znacząco ogranicza możliwość sprzedaży wiązanej produktów dodatkowych.

Dla środowiska kredytodawców zmiany te mają charakter systemowy. Liczymy na to, że w toku dalszych prac legislacyjnych głos przedstawicieli strony przedsiębiorców zostanie należycie wysłuchany. Potrzebujemy regulacji, które skutecznie chronią konsumenta, ale jednocześnie nie wypychają legalnych usług finansowych poza obręb nadzoru, co – jak wskazuje najnowszy raport Federacji Konsumentów – sprzyja rozwojowi szarej strefy i zjawisk o charakterze lichwiarskim.

Jarosław Ryba
Prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych
KATEGORIA
PRAWO
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies