Od dzisiaj klienci ING Banku Śląskiego mogą potwierdzić swoją tożsamość, przykładając kartę bankową do telefonu z czytnikiem NFC znajdującym się z tyłu urządzenia. Jak czytam w informacji rozesłanej do klientów, na razie w ten sposób można tylko aktywować aplikację Moje ING. Z nowej funkcji można korzystać wyłącznie na telefonach z systemem Android.

Przeczytajcie także: • Ciekawostka z mBanku. Wybrane przelewy klienci będą autoryzować przykładając kartę do smartfona

W odpowiedzi na moje pytania przedstawiciele biura prasowego podkreślili, że karta użyta do autoryzacji musi spełniać kilka warunków. Metoda ta dotyczy kart fizycznych, dopuszczone są zarówno karty debetowe, jak i kredytowe. Plastik powinien mieć włączoną zbliżeniowość, być aktywny oraz należeć do użytkownika aplikacji.

Na razie metoda może być zamiennie stosowana przy aktywacji apki Moje ING dla połączenia telefonicznego z banku. Instytucja pracuje jednak nad tym, aby w przyszłości w ten sposób można było autoryzować inne typy dyspozycji.

ING nie jest pierwszym bankiem, który oferuje swoim klientom taką usługę. Podobną innowację ma już w swoim portfolio np. mBank. Przyłożenie karty płatniczej do smartfona z modułem NFC jest jednym ze sposobów potwierdzenia tożsamości w trakcie realizacji transakcji za pośrednictwem bankowości online.

Przeczytajcie także: • Polska trzecim rynkiem z usługami telekom od Revoluta

Banki zabezpieczają siebie i klientów przed fraudami także za pomocą weryfikacji behawioralnej. System uczy się sposobu korzystania z aplikacji czy serwisu transakcyjnego. Pod uwagę brana jest m.in. częstotliwość uderzania w klawiaturę, sposób poruszania myszką czy tempo skrolowania ekranu. Tego typu rozwiązania oferują już między innymi mBank, ING, BNP Paribas, PKO BP oraz Credit Agricole.