Jak doniósł jeden z czytelników cashless.pl, od kilku dni niedostępna jest strona kantoru internetowego Cinkciarz. I rzeczywiście, zarówno po wpisaniu adresu bezpośrednio w przeglądarce jak i po wyszukaniu przez Google wyświetla się informacja o błędzie. Nie otwiera się także witryna innej spółki z tej samej grupy, a więc firmy Conotoxia.

Przeczytajcie także: • Większość wpłat w elektronicznym urzędzie skarbowym realizowana jest Blikiem

Co ciekawe już na początku maja bieżącego roku strony obu podmiotów również były niedostępne, ale po kilku dniach wróciły do sieci. Jednak ich funkcje zostały wówczas mocno ograniczone i nigdy nie wróciły do stanu pierwotnego. Na przykład nie można było zakładać nowych kont, a kursy walut nie były aktualizowane. Mogliście przeczytać o tym w tekście Strona Cinkciarza na kilka dni zniknęła z internetu.

Przeczytajcie także: • Millennium umożliwia otwieranie rachunków przez mObywatela

O kłopotach kantoru internetowego Cinkciarz zrobiło się głośno jesienią ubiegłego roku, gdy klienci zaczęli donosić o opóźnieniach w wypłatach środków pochodzących z wymiany walut. Zbiegło się to w czasie z kontrolą przeprowadzaną przez Komisję Nadzoru Finansowego w spółce Conotoxia, która miała licencję krajowej instytucji płatniczej. W wyniku wykrytych nieprawidłowości nadzór licencję firmie odebrał, co wywołało lawinę kolejnych problemów. Z ostatnich doniesień wynika, że straty klientów Cinkciarza są obecnie szacowane na ponad 100 mln zł. Więcej na ten temat w tekście Straty klientów Cinkciarza wzrosły do 112 mln zł. Aresztowano główną księgową fintechu.