Urząd Transportu Kolejowego zaprezentował wczoraj statystyki dotyczące sprzedaży biletów na przejazdy pociągami. Okazuje się, że Polacy najchętniej kupują bilety w internecie i aplikacjach mobilnych. Udział tych kanalów dystrybucji wzrósł w ciągu 2024 r. do 46,5 proc. Rok wcześniej wynosił 40,6 proc. a w 2022 r., gdy wirtualne okienka kasowe stały się najbardziej popularną formą sprzedaży, wynosił 35 proc.

Przeczytajcie także: • Prezes Blika odpowiada na pytanie o to, kiedy będzie można robić międzynarodowe przelewy P2P

– Nasze życie staje się coraz bardziej cyfrowe. Widać to także w sektorze kolejowym. Pasażerowie po bilet coraz rzadziej ustawiają się w kolejce do kasy. Niemal połowę biletów kupujemy przez Internet – na stronach www czy w aplikacjach mobilnych. Rok 2018 był ostatnim, w którym udział sprzedaży biletów w kasach przekroczył 50 proc., a najpewniej w tym roku większość biletów zostanie kupiona online – mówi Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

Kasy stacjonarne wciąż zajmują drugą pozycję w rankingu najpopularniejszych kanałów dystrybucji biletów kolejowych. Jednak ich udział w całej sprzedaży systematycznie zmniejsza się. O ile w roku 2024 wynosił 26,3 proc., to w 2021 r. wynosił 35,1 proc. a w 2022 r. – 29,3 proc. W 2023 roku kasy stacjonarne odnotowały niewielki wzrost udziału w sprzedaży – do 30,2 proc., ale dane z roku 2024 pokazały, że było to jedynie roczne odstępstwo od wieloletniego trendu.

Przeczytajcie także: • Na polskiej giełdzie znajdzie się pierwszy fundusz inwestujący w kryptowaluty

Dane UTK pokazują, że kasy stacjonarne nie są wyjątkiem, bo większość pozostałych kanałów sprzedaży biletów kolejowych również traci na znaczeniu. W 2024 r. w porównaniu z 2023 r. spadł udział w sprzedaży w przypadku: drużyn konduktorskich – z 16,1 proc. do 14,7 proc., automatów stacjonarnych – z 7,7 proc. do 6,6 proc., a automatów w pojazdach – z 1,1 proc. do 0,9 proc. Jedynie udział kanałów sprzedaży ujętych w kategorii "pozostałe" nieznacznie wzrósł z 4,5 proc. do 5 proc.

Analogiczne trendy można zaobserwować w danych obrazujących wartość sprzedaży biletów kolejowych. Tu strony www i aplikacje mobilnej w ub. roku miały 47,5 proc. udziału, kasy – 27 proc., konduktorzy – 13,7 proc., automaty stacjonarne – 5,6 proc., mobilne – 0,8 proc. a pozostałe kanały – 5,3 proc.

Fot. magro_kr/flickr CC BY-NC-ND 2.0