Wefox pozyskał dodatkowe 110 mln dolarów w ramach drugiego zamknięcia rundy finansowania serii D. Na wspomnianą kwotę składa się 55 mln dolarów z kredytu odnawialnego od J.P. Morgan oraz Barclays, oraz 55 mln dolarów w kapitale własnym od obecnych i nowych inwestorów. Jego wycena utrzymuje się na poziomie 4,5 mld dolarów.

Przeczytajcie także: • Polska na celowniku Wakam

Insurtech podkreśla, że nowe finansowanie pojawia się w momencie, gdy spółka ogłosiła rekordowe wyniki finansowe w pierwszym kwartale tego roku, świadczących o tym, że jest na drodze do osiągnięcia rentowności. Zaufanie inwestorów ma stanowić potwierdzenie siły modelu biznesowego Wefoxa, a nowo pozyskane środki mają zostać wykorzystane do wzmocnienia zarówno działalności ubezpieczeniowej podmiotu, jak i dystrybucyjnej, w tym do rozwoju niedawno uruchomionego globalnego biznesu affinity oraz platformy technologicznej.

Wefox jest insurtechem posiadającym własną licencję ubezpieczeniową i to z tej strony jest znany w Polsce – jako zaawansowany technologicznie ubezpieczyciel, którego polisy można kupić u agentów i w porównywarkach. Natomiast na swoim macierzystym, niemieckim rynku Wefox oferuje platformę łączącą pośredników, ubezpieczycieli (w tym ubezpieczeniową spółkę samego insurtechu, ale nie tylko) oraz klientów i cyfryzującą obsługę ubezpieczeń.

Przeczytajcie także: • Trasti wprowadzi czatbota opartego na ChatGPT

Podmiot jest jednym z niewielu przykładów spółek technologicznych, które nie ulegają trendowi, jaki w ostatnim czasie panuje w tym sektorze. Mowa o dużych korektach wycen, jakich doświadczają fintechy. W lipcu minionego roku Wefox pozyskał 400 mln dolarów finansowania, co poskutkowało wzrostem jego szacunkowej wartości do 4,5 mld dolarów z 3 mld dolarów, na jakie wyceniano startup rok temu, po rundzie serii C.