Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
ZBP nie zgadza się ze stanowiskiem UOKiK-u w sprawie transakcji oszukańczych. Argumenty urzędu mają być tendencyjne

UOKiK zarzuca pięciu bankom bezprawne odmowy zwrotu środków z tytułu nieautoryzowanych transakcji płatniczych. Związek podkreśla, że decyzja urzędu niweczy działania edukacyjne podejmowane w ostatnich latach i promuje zachowania nieodpowiedzialne

Związek Banków Polskich zareagował na komunikat UOKIK-u "Transakcje Nieautoryzowane – zarzuty wobec 5 Banków" i w swoim oświadczeniu sprzeciwił się przerzucaniu na banki wszelkiej odpowiedzialności za ryzyko wystąpienia nieautoryzowanej transakcji płatniczej. Stanowisko prezesa urzędu uznano za szkodliwe społecznie i prawnie nieuzasadnione.

Przeczytajcie także: Develia i The Heart stworzą platformę do wynajmu mieszkań

Kilka dni temu mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że UOKiK postawił pięciu bankom zarzuty bezprawnej odmowy zwrotu kwoty nieautoryzowanych transakcji i wprowadzania klientów w błąd w odpowiedziach na ich reklamacje. W gronie tym znalazły się Millennium, Santander, BNP Paribas, mBank oraz Credit Agricole. Zaznaczono jednak, że nadal badane są praktyki 13 innych banków.

UOKiK dowodził w swoim komunikacie, że w przypadku wystąpienia transakcji nieautoryzowanej banki mają ustawowy obowiązek zwrotu kwoty nieautoryzowanej transakcji lub przywrócenia rachunku do stanu sprzed wystąpienia takiej transakcji. Powinno to nastąpić do końca następnego dnia roboczego po zgłoszeniu. Działania te mają wynikać z art. 46 ustawy o usługach płatniczych, stanowiącej implementację przepisów unijnych PSD II.

Od tej zasady obowiązują dwa wyjątki: zgłoszenie konsumenta nastąpiło później niż 13 miesięcy po transakcji lub istnieje uzasadnione podejrzenie oszustwa ze strony rzekomo poszkodowanego konsumenta, o czym bank powinien zawiadomić policję lub prokuraturę. Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, dodawał, że dopiero po zwrocie środków bank może dochodzić roszczeń od klienta, jeżeli okaże się, że ten ostatni doprowadził do transakcji umyślnie albo wykazał się rażącym niedbalstwem, umożliwiając oszustom wykorzystanie jego danych uwierzytelniających. I to na banku spoczywa ciężar wykazania tych okoliczności.

Przeczytajcie także: Zakończono pilotaż aplikacji Donateo w sieci Carrefour

Jak odniósł się do tego ZBP? Instytucja przekonuje m.in., że dokonano błędnej implementacji dyrektywy PSD II, i wyjaśnia, że nie każda transakcja zgłaszana przez płatnika jako nieautoryzowana w rzeczywistości nią jest. Związek dodaje, że samo zgłoszenie przez płatnika nieautoryzowanej transakcji nie może być rozumiane jako równoznaczne z uznaniem przez bank, że taka transakcja faktycznie miała miejsce.

ZBP w swoim komunikacie przekonuje, że UOKiK przedstawił swoje racje w sposób tendencyjny i wybiórczy, przywołując w podanych przykładach jedynie część faktów ze zdarzeń, na które się powoływał. Jednocześnie pominął te, które mają znaczenie w kontekście ponoszenia odpowiedzialności przez banki. Odnosząc się do przytaczanego przez UOKiK przykładu, ZBP podkreśla, że oszust uzyskał dostęp do rachunku klientki nie w wyniku złamania zabezpieczeń bankowych, ale na skutek rażących błędów popełnionych przez samą klientkę.

Przeczytajcie także: UOKiK ukarał polski fintech oferujący płatności odroczone

Stanowisko UOKiK ma w ocenie ZBP tworzyć szkodliwy społecznie przekaz, który wprowadza odbiorców w błąd i może prowadzić do nadużyć, a te wiążą się z odpowiedzialnością karną. Związek uważa także, że w ten sposób niweczone są działania edukacyjne prowadzone w ostatnich latach, ponieważ promowane są nieodpowiedzialne zachowania konsumentów. Za nieodpowiedzialne uznano też twierdzenie prezesa Urzędu, że dopiero po wypełnieniu obowiązku zwrotu środków płatnikowi, bank może dochodzić roszczeń od klientów. Związek jest zdania, że ci ostatni staliby na przegranej pozycji i byliby obciążani kosztami postępowania, co tylko pogorszyłoby ich sytuację.

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies