Taki marketingowy zabieg znany jest z innych branż. Ileż to razy proponowano Wam, abyście podczas zakupów w supermarkecie posmakowali nowy jogurt czy ciastko? Albo wraz z czasopismem wręczono Wam próbkę dezodorantu lub kremu do rąk? Również w finansach praktyka polegająca na sprawdzeniu jakiegoś produktu lub usługi bezpłatnie jest dość znana. Za dobry przykład mogą tu służyć niebankowe firmy chwilówkowe, które nowym klientom pierwszą pożyczkę oferują często bez żadnych kosztów.

Ale w ubezpieczeniach taka praktyka jest spotykana niezwykle rzadko. – Ubezpieczyciele oferowali wcześniej swoje produkty na promocyjnych warunkach, z darmową pierwszą a co najwyżej z trzema bezpłatnymi składkami. Takie rozwiązanie przemawia raczej do ludzi, którzy już mają przekonanie, że muszą się ubezpieczyć – mówi Radosława Ogonowska, dyrektor ds. bancassurance i affinity w Nationale-Nederlanden.

Przeczytajcie także: • Play Ubezpieczenia już dostępne na urządzenia z iOS

Jej zdaniem dopiero ubezpieczenie darmowe w dłuższym czasie ma szansę dotrzeć do grupy osób, które odnoszą się bardziej sceptycznie do idei ubezpieczeń. – Podobnie jak Uber, który w modelu biznesowym zakłada przyzwyczajenie klientów do konkretnych nawyków, tak drobnoskładkowe produkty z darmową składką w pierwszym okresie mogą pomóc w spopularyzowaniu idei ochrony ubezpieczeniowej – uważa przedstawicielka Nationale-Nederlanden.

I właśnie na to liczy operator aplikacji Play Ubezpieczenia, która pod koniec ubiegłego roku zadebiutowała na polskim rynku. Play Ubezpieczenia to mobilny market ubezpieczeniowy, za pomocą którego w łatwy sposób możecie ubezpieczyć rower, damską torebkę czy własne zdrowie. Ale apka pozwala też na wypróbowanie wybranej polisy przez rok zupełnie za darmo, dzięki ofercie Freemium.

Przeczytajcie także: • W abonamencie możecie mieć nie tylko telewizję

Jej zasady są dość proste. Klient po zainstalowaniu aplikacji i rejestracji, w sekcji Ubezpieczenia od Play może wybrać i wypróbować jeden z trzech darmowych produktów z puli Freemium. W ramach pakietu klienci mają do wyboru: Naprawy Domowe (ubezpieczyciel zapewni i pokryje koszty napraw sprzętu AGD w przypadku awarii), Wsparcie Prawne (klient otrzymuje dostęp do konsultacji prawnych w sprawach związanych z życiem prywatnym i zawodowym) oraz Gryzący problem (ubezpieczyciel zorganizuje i opłaci badania, które sprawdzają czy doszło do zakażenia boreliozą po ugryzieniu kleszcza).

Zdaniem Agnieszki Młynarskiej, menedżerki do spraw rozwoju ubezpieczeń detalicznych w Gothear, Freemium to odpowiedź na zmieniające się wymagania klientów. – Powszechna staje się dzisiaj możliwość bezkosztowego sprawdzenia produktu, do czego klientów przyzwyczaiły sklepy internetowe – mówi przedstawicielka Gothear. Jej zdaniem by oferta Freemium przemówiła do przyszłych ubezpieczonych, powinna być opisana w sposób zrozumiały, jej zakres powinien odpowiadać aktualnemu zapotrzebowaniu klientów, którzy powinni móc też łatwo i szybko skontaktować się z ubezpieczycielem w razie potrzeby. Play deklaruje, że sprzedawane przez niego polisy spełniają wszystkie te kryteria.