Płatności na Allegro obsługuje PayU, integrator należący do tej samej firmy co platforma aukcyjna. Wśród partnerów PayU od dawna są dwa banki, czyli Alior i mBank. Dzięki współpracy z nimi klientom składającym większe zamówienia na Allegro firma może zaoferować rozłożenie płatności na raty. Teraz wśród instytucji obsługujących kredytowanych klientów Allegro znalazł się trzeci podmiot, a mianowicie Kreditech, znany w Polsce z firmy pożyczkowej Kredito24.

Przeczytajcie także: Kupujący na Allegro wkrótce będą mogli płacić Blikiem

Jak powiedziano mi w biurze prasowym PayU, rozpoczęta wczoraj promocja "Prawdziwe Raty 0 proc." to pierwsza odsłona współpracy z firmą Kreditech. W regulaminie promocji występuje ona jako kredytodawca obok wspomnianych już banków. Na razie do Kreditechu ma być skierowana bardzo mała liczba wniosków o rozłożenie płatności na raty. Pilotaż ma pokazać, jak to określono, konwersję, czyli liczbę klientów, którzy po wypełnieniu wniosku otrzymają pożyczki.

Tego, że PayU rozpocznie współpracę z Kreditechem na polskim rynku, można było się spodziewać. Kilka tygodni temu firma poinformowała o umowie, jaką podpisała z tym podmiotem w Niemczech, z których Kreditech się wywodzi. Instytucja ta prowadzi jednak biznes w wielu krajach, m.in. w Polsce, gdzie pod marką Kredito24 działa jedna z największych niebankowych firm pożyczkowych.

Przeczytajcie także: PayU współpracuje z Kreditechem w Niemczech

Dlaczego PayU szuka partnera wśród firm pożyczkowych, skoro już współpracuje z bankami? Myślę, że wymienić trzeba dwa najważniejsze powody. Po pierwsze, banki czy to ze względów regulacyjnych czy to ze względu na przyjętą politykę akceptacji ryzyka, nie wszystkim klientom PayU są w stanie kredytu udzielić. Część odrzuconych wniosków na pewno może zostać zaakceptowana przez firmę pożyczkową, która apetyt na ryzyko może mieć znacznie większy. Po drugie, technologia do której dostęp ma Kreditech (np. screen scraping), umożliwia przeprowadzenie analizy zdolności kredytowej klientów efektywniej i przede wszystkim szybciej, niż robią to banki. A przy zakupach online każda minuta ma znaczenie.