Z informacji jakie otrzymałem z biura prasowego Raiffeisen Polbanku wynika, że instytucja zgodnie z polityką swojej grupy oraz zaleceniami polskiego nadzoru nie nawiązuje, ani też nie podtrzymuje relacji z podmiotami gospodarczymi zidentyfikowanymi jako zajmujące się komercyjnym obrotem walutami wirtualnymi. To już piąty bank na polskim rynku, który w ostatnim czasie zdecydował się na ogłoszenie takiej decyzji.

Przeczytajcie także: • Braintri, Efigence oraz Bank Śląski na Finovate

Do tej pory na wypowiedzenie umów firmom prowadzącym platformy umożliwiające inwestycje w kryptowaluty zdecydowały się Alior, BZ WBK, mBank i Pekao. Banki argumentowały swoją decyzję tym, że muszą tak postąpić w myśl ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, na którą wskazywał KNF w wysłanej do banków informacji w tej sprawie. Co więcej w ostatnich tygodniach KNF wpisała na listę ostrzeżeń publicznych dwie działające na polskim rynku giełdy kryptowalut.

Przeczytajcie także: • Rusza nowy system biletowy we Wrocławiu

Nieoficjalnie dowiedziałem się, że kolejnym bankiem, w którym prowadzący giełdy kryptowalut nie znajdą pomocy, jest PKO BP, choć biuro prasowe nadal nie chce tego potwierdzić ograniczając się do komentarza o ostrożnościowej polityce w tej kwestii.

Warto natomiast zwrócić uwagę, że firma, która w CEIDG poda informację, że zajmuje się sprzedażą kryptowalut, rachunku biznesowego w tych pięciu bankach pewnie nie założy. Jeśli jednak wpisze do rejestru inną klasyfikację działalności gospodarczej i wprowadzi bank w błąd, ten odmówi jej świadczenia usług dopiero, gdy się zorientuje, że został oszukany.