Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Oryginalny pomysł Śląskiego. Będzie oferował dwie różne aplikacje na smartfony

Dopiero gdy nowa aplikacja otrzyma wszystkie funkcje, stara zostanie zamknięta a klienci sami będą musieli przesiąść się na nowe rozwiązanie

To eksperyment, jakiego w polskim sektorze bankowym nie pamiętam. Za kilka dni ING wprowadzi nową wersję swojej aplikacji mobilnej. Będzie to jednak jej pierwsza odsłona nieoferująca jeszcze wszystkiego tego, co ma dotychczasowa stara wersja. Bank przez najbliższe miesiące będzie więc rozwijał nową apkę tak, by do końca tego roku zyskała pełną funkcjonalność. Do tego czasu klienci będą mogli korzystać zarówno ze starej jak i z nowej aplikacji.

Ale najciekawsze jest to, co Śląski chce zrobić za kilka miesięcy. Otóż gdy już nowa apka będzie w pełni funkcjonalna, bank zamknie starą. Oznacza to, że klienci, którzy do tego czasu nie zainstalują sobie nowej wersji, zostaną w pewnym sensie z dnia na dzień odcięci od bankowości mobilnej.

Przeczytajcie także: Aplikacja Junior od PKO już gotowa

Oczywiście nie chcę tego planu demonizować. Pewnie w ciągu najbliższych miesięcy najbardziej aktywni klienci banku choćby z ciekawości zainstalują sobie nową wersję apki. A ci, którzy o tym zapomną, zrobią to w ciągu kilku dni po tym jak stara aplikacja zostanie wyłączona. Ciekawe jest jednak to, że w czasach, w których banki szczycą się pęczniejącymi bazami klientów we wszystkich możliwych segmentach, ING ryzykuje utratę choćby na krótki czas kilkudziesięciu czy kilkuset klientów aplikacyjnych, których nie będzie mógł wykazać w statystykach.

Co zatem klienci znajdą w nowym, mobilnym rozwiązaniu o nazwie "Moje ING Mobile"? Już 6 czerwca użytkownicy smartfonów z systemem Android i Windows, a tydzień później z systemem iOS będą mogli pobrać aplikację, której ekran startowy będzie wyglądać mniej więcej tak:



Najważniejszym jego elementem będzie koło ze wskaźnikiem salda. Wskaźnik po jednorazowym zdefiniowaniu parametrów będzie prezentować stan konta w złotych lub w procentach, przy czym użytkownik sam będzie ustalał wartość dla 100 proc. W późniejszym etapie ekran startowy będzie można personalizować, wyciągając na niego np. narzędzie do dodawania paragonów czy generator kodów Blik.

Ponadto w porównaniu z dzisiejszą wersją aplikacji zmieni się metoda logowania. Obecnie podstawowym sposobem jest podanie loginu oraz czterocyfrowego PIN-u. W nowej apce będzie trzeba podać tylko PIN, co będzie możliwe dzięki zaufaniu smartfona w serwisie internetowym. To zmiana zdecydowanie na plus. Użytkownicy iPhone'ów od razu będą też mogli wybrać logowanie poprzez zeskanowanie linii papilarnych czytnikiem Touch ID. Jesienią Śląski zamierza udostępnić tę funkcję także dla urządzeń z systemem Android. Ma więc szansę stać się drugim takim bankiem w Polsce. Obecnie logowanie czytnikiem linii papilarnych na smartfonach z Androidem oferuje jedynie Millennium.

Przeczytajcie także: Płatności SkyCash już nie ma w apce BZ WBK

Po zalogowaniu użytkownicy zobaczą pulpit znany z serwisu internetowego. To dlatego, iż aplikacja będzie korzystała z połączenia z systemem banku przygotowanym w technologii RWD. Na pierwszej stronie po zalogowaniu klienci dostaną możliwość przejścia do formatki przelewu oraz pełnej historii transakcji wraz z kontekstową wyszukiwarką. Warto podkreślić, że bank postanowił pozostawić funkcję autoryzacji przelewów zewnętrznych hasłami SMS-owymi. To niewygodne rozwiązanie.

W dalszych etapach rozwoju aplikacja zyska płatności Blik, HCE, widgety, funkcję szybkich przelewów na własne rachunki bez logowania oraz wersję na smartwatche. Z ciekawostek warto zaznaczyć, że wraz z ogłoszeniem debiutu nowej aplikacji Śląski poinformował o wycofaniu się z aplikacji na telefony BlackBerry oraz tablety. O tym mam nadzieję napisać Wam wkrótce nieco więcej.

Nowa aplikacja Śląskiego jest interesująca z jeszcze jednego powodu. To pierwszy projekt na polskim rynku tak dalece integrujący funkcje natywne smartfona z serwisem RWD. Zobaczymy jak to będzie działać w praktyce. Mam rachunek w ING. Gdy tylko nowa apka trafi do Google Play, będę więc mógł napisać, jak sprawuje się w codziennym użytkowaniu.

KATEGORIA
APLIKACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies