mTransfer mobilny - tak nazywa się rozwiązanie płatnicze wprowadzone w kwietniu wspólnie przez mBank i PayU. Działa od pół roku, a można je aktywować przy okazji pierwszych zakupów na Allegro, gdy płacicie popularnym przelewem pay by link. Jeżeli klient się na to zdecyduje, to w przyszłości robiąc zakupy na smartfonie może zatwierdzać płatność o wartości do 200 zł jednym dotknięciem wyświetlacza telefonu, bez logowania się do banku. W przypadku zakupów o większej wartości potrzebna jest dodatkowa autoryzacja płatności.
Wiele wskazuje na to, że rozwiązanie szybko zyskało uznanie w oczach klientów. Z danych statystycznych udostępnionych mi przez mBank wynika, że po kilku miesiącach funkcjonowania na rynku jest wybierane już przez 10 proc. klientów kupujących coś na Allegro. Analiza danych pokazała, że średnia płatność metodą mobilnego mTransferu jest niższa od standardowej o ok. 20 proc., co oznacza, że klienci korzystają z niej do mniejszych zakupów.
Obecnie z rozwiązań podobnych do mobilnego mTransferu mogą korzystać także klienci kilku innych banków, z którymi współpracuje PayU, m.in. Pekao, Aliora, BGŻ BNP Paribas czy Getinu. Rozwiązaniem konkurencyjnym jest One Touch, oferowany przez firmę Pay Pal. Tu również po jednorazowej zgodzie późniejsze płatności można akceptować jednym dotknięciem wyświetlacza.
Wysiłki o uproszczenie procesu płatniczego w środowisku mobile biorą się stąd, że skala zakupów dokonywanych przez urządzenia mobilne szybko rośnie. Szacuje się, że już w 2015 roku będą one stanowiły ok. 7 proc. całego e-commerce, a w kolejnych latach ich udział będzie się zwiększać po kilkadziesiąt procent rocznie, oczywiście kosztem zakupów dokonywanych przez urządzenia stacjonarne.
