To informacja przekazana przez Radosława Wilkiewicza z City Parking Group. Firma dostarczyła prawie 1,5 tys. urządzeń dla stolicy. – Zgodnie z umową z miastem do końca września mieliśmy czas na montaż nowych parkomatów. Ale udało się wcześniej i dziś we wszystkich można już płacić bezgotówkowo – mówi przedstawiciel spółki CPG.
Jak uciążliwe jest poszukiwanie drobnych na parking wie każdy, komu zdarzyło się parkować w centrum dużego miasta. Teraz, przynajmniej w Warszawie problem ten został wyeliminowany. Przy tym warto zaznaczyć, że wszystkie stołeczne parkomaty nie tylko przyjmują płatności kartami, ale także zbliżeniowo. Można więc też płacić telefonem z naklejką, czy kartami cyfrowymi w technologii HCE lub simcentrycznej.
Jeszcze wygodniejszym rozwiązaniem do płacenia za parking jest skorzystanie z aplikacji płatniczej. Warszawska strefa płatnego parkowania jest obsługiwana przez spółkę SkyCash. Za kilka dni mają zostać otwarte oferty w przetargu na zdalne pobieranie opłat przez kolejne trzy lata. Wśród zainteresowanych podmiotów ma być oprócz SkyCash także mPay oraz City Parking Group, która od niedawna również ma swoją aplikację.
Przewaga aplikacji nad parkomatem to możliwość wnoszenia opłat w schemacie „start-stop". Rozpoczynacie więc w aplikacji parkowanie wychodząc z samochodu, a zatrzymujecie po powrocie ze spotkania czy obiadu w knajpie. W ten sposób unikacie ryzyka, że wrócicie do auta, gdy już minął czas opłacony w parkomacie, a za wycieraczką znajdzie się mandat od straży miejskiej.
Z drugiej strony płacicie za faktyczny czas parkowania. Nie zdarzy się zatem sytuacja, że stracicie część pieniędzy wrzuconych do parkomatu, gdy opłacicie postój np. na 2 godziny, a z różnych powodów wrócicie do samochodu wcześniej.
