Kilka dni temu pisałem o nowym projekcie realizowanym przez BGŻ BNP Paribas. Dziś mam trochę więcej informacji na jego temat. Najważniejsze jest to, że za pośrednictwem mWalleta klienci banku będą mogli korzystać ze zbliżeniowych płatności mobilnych HCE. Nowa aplikacja będzie umożliwiać ściągnięcie na smartfony mobilnych kart MasterCarda.

Przeczytajcie także: Android Pay w Polsce w III kw. 2016 r.

mWallet nie będzie jednak klasyczną aplikacją bankową. Za jego pośrednictwem nie wykonacie np. przelewów z rachunku osobistego. Zapłacicie natomiast z rachunku karty za zakupy w sklepach stacjonarnych oraz kupicie zdalnie m.in. bilety komunikacji miejskiej, opłacicie postój w płatnych strefach parkowania, itd.

Przy pracach nad mWalletem BGŻ BNP Paribas korzysta bowiem z usług lubelskiej firmy Finanteq, która forsuje koncepcję superwalleta. Zakłada ona, że ten cyfrowy portfel jest platformą łączącą bank z dostawcami produktów i usług. Finanteq współpracuje przy płatnościach za bilety i parkingi z takimi operatorami jak mPay, Pango czy CallPay.

Przeczytajcie także: HCE w mBanku dopiero po wakacjach

Z informacji uzyskanych w biurze prasowym BGŻ BNP Paribas wynika, że mWallet znajdzie się w ofercie banku po zakończeniu fuzji operacyjnej byłych banków BGŻ i BNP Paribas. Ma to się stać pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. W przyszłości bank chce przygotować kompleksową aplikację mobilną. Wówczas usługi oferowane w ramach mWalleta zostaną z nią zintegrowane.

Obecnie z aplikacji mobilnej mogą korzystać tylko klienci byłego banku BNP Paribas. Były bank BGŻ nie miał własnego rozwiązania w obszarze bankowości mobilnej. Natomiast płatności mobilne HCE stają się pomału standardem na polskim rynku. Obecnie ma je w ofercie pięć banków. To, w kolejności wdrażania: Pekao, Getin, BZ WBK, PKO i Euro Banku. Bardziej lub mniej zaawansowane prace nad nimi prowadzone są m.in. w: mBanku, Millennium, Raiffeisen Polbanku, SGB, ING, Aliorze.