Narodowy Bank Polski opublikował dziś tabele statystyczne dotyczące sieci akceptacji kart w Polsce. Wynika z nich, że na koniec II kw. bieżącego roku przy pomocy plastików można było płacić w 584,9 tys. POS-ów. To w ponad 20 tys. więcej niż w marcu, gdy terminali było 563,4 tys., oraz w prawie 90 tys. więcej niż w czerwcu ubiegłego roku, gdy funkcjonowało 497,3 tys. terminali kartowych.

Przeczytajcie także: Warszawa awansuje w rankingu Mastercarda

Jak widać, oczekiwanie na uruchomienie rządowego programu, w ramach którego dofinansowywana będzie instalacji nowych POS-ów, nie spowalnia naturalnego rozwoju sieci akceptacji. Zwiększa się także nasycenie sieci akceptacji terminalami przystosowanymi do technologii zbliżeniowej. Na koniec czerwca takich urządzeń było na polskim rynku bez mała 536 tys., co stanowi już 92 proc. Kwartał wcześniej nasycenie terminalami NFC wynosiło niewiele ponad 91 proc. a na koniec I poł. ubiegłego roku – niecałe 90 proc.

Przeczytajcie także: Warto płacić bezgotówkowo

Niestety, w sieci akceptacji wciąż można znaleźć urządzenia, które choć obsługują transakcje zbliżeniowe kartami, to nie da się na nich zapłacić bezstykowo smartfonem. Na koniec czerwca do płatności mobilnych przystosowanych było 454 tys. POS-ów. Z usługi cashback, a więc wypłaty gotówki z kasy sklepu przy okazji płatności za zakupy, skorzystać można było w czerwcu bieżącego roku w ponad 160 tys. terminali działających w prawie 121 tys. placówek handlowych i usługowych.

_{Fot. Visa}