Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że kwiecień był czwartym miesiącem z rzędu, kiedy sprzedaż nowych kart kredytowych w bankach rosła. Przy tym odnotowany wynik – 97,5 tys. sztuk, był o 2,6 proc. lepszy niż w kwietniu roku ubiegłego.

Przeczytajcie także: Na tegorocznego Openera nie zabierajcie ze sobą gotówki

Tradycyjnie już odnotowano wzrost wartości limitów przyznanych w ramach umów o karty kredytowe. W kwietniu ich wartość wyniosła 438,3 mln zł, co stanowiło wzrost o 8 proc. w porównaniu do kwietnia 2015 roku. Średni limit kredytu w karcie wynosił 4496 zł, czyli urósł w skali roku o ponad 5 proc., z 4272 zł w kwietniu 2015 r.

Niestety dla bankowców, jeżeli wziąć pod uwagę sprzedaż kart przez pierwsze cztery miesiące bieżącego roku statystyki wciąż są słabsze niż przed rokiem. Od stycznia do kwietnia udało się sprzedać 345,8 tys. kredytówek, z limitami o wartości 1,6 mld zł. Pod względem liczby kart jest to spadek niemal o 6 proc. a pod względem wartości limitów – wzrost o symboliczne 0,7 proc. w stosunku do pierwszych czterech miesięcy 2015 r.

Przeczytajcie także: Moneyback nie umarł. Możecie dostać 5 proc.

Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że na koniec ubiegłego roku mieliście w portfelach 5,8 mln sztuk kart kredytowych. Ich liczba konsekwentnie spada od kilku lat. W rekordowym 2009 roku banki z Polski mogły pochwalić się portfelem liczącym 10,9 mln kart kredytowych.