Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Banki sceptyczne wobec nowego pomysłu firmy Apple. To odcisk palca będzie najpopularniejszym sposobem logowania

Premiera iPhone'a X wywołała spore zamieszanie wśród producentów czytników linii papilarnych. W najdroższym w historii smartfonie tej serii zrezygnowano z biometrii odcisku palca

Znacie dowcip o tym, dlaczego następny iPhone jest oznaczony numerem 10? Bo 7, 8 (ate) 9 (angielska gra słów oznaczająca, że siódmy zjadł dziewiąty). Premiera smartfonów iPhone 8 i iPhone X oprócz uruchomienia lawiny złośliwości pod adresem koncernu z Cupertino wywołała zaniepokojenie wśród producentów czytników linii papilarnych. Jak podał Reuters, szwedzki Fingerprint Cards, jeden z potentatów na tym rynku, obniżył prognozę swoich przychodów, a ceny montowanych w smartfonach tego typu komponentów spadły niemal o jedną trzecią.

Przyczyny są dwie. Po pierwsze coraz więcej producentów smartfonów w pogoni za powiększaniem ekranów przenosi czytniki linii papilarnych na tylną ściankę urządzenia. Ponoć tego rodzaju sensory są tańsze niż te umieszczane do tej pory w przycisku startowym telefonu. Po drugie w iPhone X w ogóle zrezygnowano z tego typu czytnika zastępując go funkcją rozpoznawania twarzy.

Decyzja firmy Apple może mieć też znaczenie dla banków. Coraz więcej z nich pozwala logować się do swoich aplikacji z bankowością mobilną właśnie za pomocą odcisku palca. W Polsce z tego sposobu logowania mogą już korzystać klienci kilku banków, a kolejne instytucje też zmierzają w tym kierunku. Czy nowa moda, jeśli się przyjmie, powstrzyma ten trend i zmusi banki do zmiany strategii? Postanowiłem zapytać o to przedstawicieli instytucji, które już oferują logowanie odciskiem palca do swoich aplikacji na smartfonach z systemem iOS lub z Androidem.

Przeczytajcie także: Plastikowa karta może być innowacyjna

Leszek Piekut, odpowiedzialny za rozwój aplikacji mobilnej mBanku sądzi, że z pełną oceną biometrii twarzy należy się wstrzymać do czasu udostępnienia urządzeń oraz dokumentacji technicznej tego rozwiązania. – Ze wstępnych informacji wynika, że Apple nie będzie zmieniał sposobu komunikacji z aplikacjami, które już teraz korzystają z odcisku palca. Jeśli faktycznie pozostanie to bez zmian, to z technicznego punktu widzenia, nie widać szczególnych wyzwań dla banku – uważa Piekut.

Zastrzega jednak, że osobnym tematem jest bezpieczeństwo i skuteczność nowej biometrii. Zanim bank udostępni klientom możliwość logowania przy jej pomocy, chce mieć możliwość zapoznania się z technologią i oceny bezpieczeństwa takiego korzystania z aplikacji bankowych. – Warto w tym miejscu dodać, że podobne rozwiązanie zostało już zastosowane w telefonach Samsunga kilka lat temu, ale można je było łatwo oszukać przy pomocy fotografii użytkownika – podkreśla Leszek Piekut. Jego zdaniem bezpieczniejsze wydaje się rozwiązanie udostępnione 1,5 roku temu przez Microsoft polegające na weryfikacji poprzez skanowanie tęczówki oka.

Z kolei Michał Macierzyński z PKO BP podkreśla, że na razie rynek jest jeszcze na etapie wprowadzania do powszechnego użytku logowania odciskiem palca z Androidem w aparatach z niskiej i średniej półki cenowej. – Można więc domniemywać, że ta technologia będzie jeszcze przez jakiś czas przez klientów używana. Cykl wymiany telefonów to mniej więcej 2 lata, więc jeszcze przez kolejne 2-3 lata to będzie najpowszechniejszy sposób logowania – uważa Macierzyński.

Przeczytajcie także: Moje ING z logowaniem odciskiem palca

Jego zdaniem logowanie odcinkiem palca jest na najlepszej drodze, by udowodnić swoją skuteczność i to nie tylko w kwestii dostania się do aplikacji. – Dużo mówi się obecnie o potwierdzaniu w ten sposób transakcji, na przykład autoryzacji niskokwotowych przelewów – i to będzie kolejny etap – mówi ekspert PKO BP. Jego zdaniem banki raczej nie będą pierwszymi, które masowo wdrożą biometrię twarzy, między innymi ze względu na wysoki koszt zakupu nowego iPhone'a ograniczający jego popularność i czas potrzebny na wyeliminowanie potencjalnych błędów nowej technologii. Dodaje jednak, że jeśli pojawi się zapotrzebowanie ze strony klientów, to oczywiście PKO będzie otwarty na tego typu innowacje.

Natomiast Krzysztof Polcyn z zespołu projektowania innowacji w BZ WBK powiedział, że w przyszłości większość użytkowników smartfonów do komunikacji będzie wykorzystywała formę video. Dlatego technologie biometryczne wykorzystujące duży ekran czy kamery podczerwieni mogą w naturalny sposób rozwijać się w tym środowisku. – Rozwiązania dotyczące weryfikacji tożsamości w oparciu o biometrię twarzy czy oka będą przedmiotem naszych rozważań. Nie wykluczamy prowadzenia prac badawczych czy pilotaży w tym obszarze – stwierdza przedstawiciel BZ WBK.

Dodaje, że o ile przeniesienie "przycisku" z czytnikiem z przodu na tył telefonu nie powinno stanowić problemu dla aplikacji bankowych, to już wdrożenie nowych funkcjonalności takich jak FaceID w iPhone X, wymaga osobnych prac projektowych i informatycznych.

Tyle bankowcy. Powiecie być może, że jedna jaskółka wiosny nie czyni i że iPhone X jest tak absurdalnie drogi, że nie będzie miał większego wpływu na zwyczaje klientów polskich banków. Być może. A może czytniki linii papilarnych powrócą na, a właściwie pod ekran główny? Niedawno czytałem o tym, że Apple testuje nową technologię umieszczania ich lepszej wersji pod ekranem dotykowym. Być może więc firma Apple nie zrezygnowała z biometrii odcisku palca w iPhone'ach na zawsze.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies