Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
SMS-owe hasła jednorazowe ponownie skompromitowane. Chyba najwyższa pora zastąpić je lepszym rozwiązaniem?

Dzięki złośliwemu oprogramowaniu, które przechwytywało hasła autoryzacyjne przesyłane w SMS-ach, hakerzy okradli klientów kilku rosyjskich banków. Na ich celowniku były też instytucje z Francji

Być może jak na standardy ataków cybernetycznych 900 tys. dolarów, jakie udało się hakerom ukraść z kont w rosyjskich bankach, to niewiele, ale sprawa jest poważna. Po raz kolejny przestępcom udało się bowiem złamać standardowe, stosowane dziś przez większość banków, zabezpieczenie transakcji, a więc hasła jednorazowe. Ponadto, oprócz rosyjskich na celowniku hakerów były też trzy duże francuskie instytucje: BNP Paribas, Credit Agricole i Societe Generale, choć w tym wypadku policja aresztowała przestępców zanim ataku dokonano.

Jak informuje Agencja Reuters, rosyjska grupa przestępcza "Cron" do kradzieży pieniędzy wykorzystywała złośliwie oprogramowanie instalowane na urządzeniach z systemem operacyjnym Android. Malware był dystrybuowany poprzez fałszywe aplikacje bankowości mobilnej, strony e-commerce i serwisy pornograficzne.

Po zarażeniu smartfona hakerzy byli w stanie wysyłać do banku wiadomości tekstowe służące do zainicjowania przelewu o wartości do 120 dolarów. Wirus przechwytywał kody autoryzacyjne z SMS-ów przysyłanych przez bank i blokował wyświetlanie wiadomości potwierdzających wykonanie dyspozycji. Pieniądze trafiały na jeden z 6 tys. rachunków otwartych specjalnie w celu kradzieży środków.

Przeczytajcie także: Hasła jednorazowe w SMS-ach są niebezpieczne?

Hakerzy celowali w klientów Sbierbanku i Alfa Banku oraz użytkowników płatności online Qiwi, wykorzystując luki w systemie przelewania małych kwot za pomocą wiadomości tekstowych SMS. Przygotowywali się do podobnego ataku na większe europejskie instytucje finansowe, w tym na wyżej wymienione francuskie banki - twierdzi Reuters.

Zdaniem cytowanych przez źródło ekspertów, to obrazuje zagrożenie, jakie niesie ze sobą stosowanie w krajach rozwijających się SMS-ów jako sposobu autoryzacji w mobilnej bankowości. Od rozpoczęcia działalności do momentu aresztowania 16 sprawców w listopadzie ubiegłego roku, gang zdołał zawirusować ponad milion smartfonów. Dziennie złośliwe oprogramowanie trafiało średnio na 3,5 tys. urządzeń.

Przeczytajcie także: W czterech miastach ruszył pilotaż mDokumentów

Prowadząca dochodzenie na zlecenie rosyjskiego MSW firma Group-IB poinformowała, że złośliwe oprogramowanie "Cron" wykryto po raz pierwszy w połowie 2015 r. A zatem odszukanie i aresztowanie członków gangu zabrało służbom prawie rok.

Nie dalej niż dwa tygodnie temu pisałem o użyciu wiadomości SMS do kradzieży pieniędzy z kont niemieckich klientów banków. O sprawie informowała wtedy gazeta Süddeutsche Zeitung. Wyraziłem wtedy nadzieję, że niebezpieczną autoryzację via wiadomości tekstowe w polskich instytucjach finansowych zastąpi autoryzacja mobilna taka jak np. w mBanku czy w TMUB.

Zwróciłem też uwagę, że nowy projektowany przez rząd system mDokumenty także oparty jest na przestarzałej technologii wykorzystującej hasła wysyłane za pomocą SMS. Jeśli tamten przykład nie przekonał bankowców i urzędników do zmian, to może teraz zmierzą się z nadchodzącym zagrożeniem, zanim stanie ono u ich bram.

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies