Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Amerykański aktor Ashton Kutcher założył konto w banku z Polski. Udało się, choć nie był prawdziwy

Podrobionego gwiazdora wraz z jego przyjaciółką udającą polską celebrytkę zatrzymała policja z Łodzi

Jak podał portal TVN24, para oszustów nabierała ludzi sprzedając w internecie podrobione produkty znanych marek, między innymi zegarki czy biżuterię. Aby móc uprawiać ten proceder, potrzebowali rachunku bankowego, na który spływałyby pieniądze ze sprzedaży towarów na odległość. I tu robi się naprawdę ciekawie.

Przeczytajcie także: Nowe zagrożenie dla korzystających z WiFi

Otóż okazało się, że mężczyzna udał się do oddziału jednego z banków i założył rachunek legitymując się podrobionym dowodem osobistym. Pracownik banku niestety nie wyłapał oszustwa pomimo tego, że na dokumencie widniała fotografia znanego hollywoodzkiego aktora Ashtona Kutchera. Co ciekawe również jego partnerka w przestępstwie posiadała konto założone na dowód osobisty z zdjęciem polskiej celebrytki.

Łódzki przypadek zbiega się w czasie z planami BZ WBK, który właśnie udostępnia klientom możliwość zakładania rachunków osobistych zdalnie, podczas połączenia wideo. W jego trakcie specjalna technologia dokonuje porównania biometrycznego twarzy klienta z jego fotografią na dowodzie tożsamości. Gdyby oszuści z Łodzi próbowali założyć swoje konto przy wykorzystaniu rozwiązania oferowanego przez BZ WBK, prawdopodobnie zostaliby szybko zdemaskowani.

Przeczytajcie także: Straal buduje e-wallet

Na paradoks zakrawa więc fakt, że zgodnie z obowiązującymi przepisami taki rachunek zakładany poprzez wideokonferencję będzie w pewnym sensie zubożony – nie będzie można za jego pomocą założyć np. Profilu Zaufanego przydatnego do korzystania z e-usług administracji państwowej. Ale konto uruchomione w oddziale na fałszywe dokumenty, co jak pokazuje przypadek z Łodzi jest wciąż możliwe, jest w pełni funkcjonalne.

Źródło: TVN24

Fot. Brian Ach (CC BY 2.0)

KATEGORIA
INNI NAPISALI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies