Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
Cinkciarz ma nową aplikację. Sprawdziłem jak działa

Internetowy kantor twierdzi, że korzystanie z rozwiązań na urządzenia przenośne jest teraz łatwiejsze

Cinkciarz wprowadził nowe aplikacje na smartfony z trzema najważniejszymi systemami operacyjnymi, czyli Android, iOS i Windows Phone. Zdaniem firmy, obecne wersje oprogramowania są bardziej intuicyjne i funkcjonalne. Na przykład posiadacze iPhone’ów i iPadów dostali możliwość logowania się do aplikacji poprzez przyłożenie palca do czytnika linii papilarnych Touch ID zainstalowanego w smartfonie. Odzyskali też mniejszy widget – firma przywróciła go po krytycznych głosach użytkowników wobec jednej z poprzednich zmian.

Przeczytajcie także: BGŻ BNP Paribas będzie mieć superwalleta

Nigdy nie korzystałem z wcześniejszych wersji aplikacji od Cinkciarza. Powiem więcej – nigdy nie wymieniałem waluty w internecie. Nie potrafię więc powiedzieć, czy nowa appka jest bardziej przyjazna dla użytkownika w porównaniu z poprzednią. Natomiast skoro zbliżają się wakacje, a i tak musiałbym zakupić trochę euro w związku z planowanym wyjazdem, postanowiłem sprawdzić jak z aplikacją Cinkciarza poradzi sobie ktoś, kto korzysta z tego rozwiązania pierwszy raz w życiu.

Aplikacja wymaga od użytkownika rejestracji, więc musiałem założyć konto. Po kliknięciu w przysłany do mnie link aktywacyjny zostałem przekierowany na stronę www w wersji mobile, a nie do aplikacji. To trochę dezorientujące. Następnie musiałem zdecydować, czy transakcję wymiany waluty chcę przeprowadzić z rachunku bankowego czy z portfela walutowego w systemie Cinkciarza. W pierwszym przypadku należy wykonać przelew płacąc wymaganą kwotę po realizacji transakcji. Czyli gdy kupicie na przykład tysiąc euro będziecie musieli potem przelać na podany przez Cinkciarza numer rachunku odpowiednią kwotę w złotych.

Przeczytajcie także: Pierwsza aplikacja z płatnościami HCE od różnych banków

Wersja z portfelem walutowym wydawała mi się łatwiejsza, bo działa on na zasadzie prepaida – najpierw trzeba zasilić go gotówką, a następnie można kupować dowolną walutę. Niestety po wybraniu opcji "zasil portfel", pojawił się taki oto komunikat.

System zażądał ode mnie podania bardziej szczegółowych danych. Gdy próbowałem to zrobić w aplikacji, poinformował mnie, że jest to możliwe wyłącznie poprzez serwis internetowy Cinkciarz.pl. Ale skoro już musiałem usiąść przy biurku i zalogować się do niego na komputerze do aplikacji nie było po co wracać. Pozostałe czynności wygodniej było mi wykonać na dużym ekranie.

Chociaż i tu mam pewne zastrzeżenia. Tym razem wybrałem opcję wymiany "z rachunku bankowego". System wygenerował informację z numerem rachunku, na który powinienem przelać pieniądze oraz z tytułem płatności. Jednak obie informacje użytkownik musi sam skopiować a następnie wkleić do formatki przelewu w systemie transakcyjnym banku. Tyle się ostatnio naczytałem o wirusach podmieniających w takich okolicznościach numery kont, że czynność tę wykonywałem z duszą na ramieniu. To niewygodne i aż prosi się, aby zastosować tu pay by link.

Na koniec dowiedziałem się, że mimo iż mój przelew przeszedł do Cinkciarza niemal natychmiast (mamy konta w tym samym banku), to na walutę będę musiał poczekać do 24h. No trudno, poczekam. Zawsze powtarzam swoim znajomym, że zanim skorzystają z jakiejś usługi, powinni najpierw poznać wszystkie jej warunki i przeczytać regulaminy. Tym razem sam o tym zapomniałem. Na szczęście do urlopu jeszcze trochę czasu.

KATEGORIA
APLIKACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies