Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
QR kody w płatnościach w Polsce się nie przyjęły, ale stolicy to nie przeszkadza. Zmiany w komunikacji od kwietnia

Użytkownicy płatności mobilnych takich jak SkyCash czy mPay, kupione wcześniej w apce bilety na autobus czy tramwaj będą musieli kasować zaraz po wejściu do pojazdu

Mieszkańcy Warszawy i okolic oraz osoby przejezdne muszą się przygotować na zmiany w płatnościach za bilety w stołecznej komunikacji. Od 2 kwietnia bilety kupowane za pośrednictwem aplikacji nie będą od razu aktywne, jak działa to obecnie. Bilet w apce trzeba będzie skasować z pomocą kodu QR po wejściu do pojazdu lub przed przekroczeniem linii bramek w metrze. Dopiero wtedy stanie się on ważny.

Przeczytajcie także: Bitpanda została jednorożcem

Na temat nowości wprowadzanych przez Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Jako termin ich wdrożenia podawano wówczas 1 stycznia, ale projekt jest opóźniony. Dlaczego wprowadzane są takie zmiany? Ze strony WTP można się dowiedzieć, że ma być to ułatwienie dla pasażerów: będą mogli kupić dowolną liczbę różnych biletów i nie zostaną one od razu aktywowane – klient zrobi użytek z tej puli, gdy zajdzie taka potrzeba. Bilety w apkach staną się dzięki temu bardziej podobne do tych kartonikowych.

Prawdopodobnie jednak w rzeczywistości za zmianami stoi inny powód, czyli walka z nieuczciwymi pasażerami. Część użytkowników kupowała bilet dopiero wtedy, gdy w pojeździe rozpoczynała się kontrola. Pojawia się jednak pytanie, czy wprowadzenie kodów QR rozwiąże ten problem i nie przyczyni się do powstania nowego. Operatorzy aplikacji mPay, moBiLET czy SkyCash mogą się obawiać tego, że wydłużenie procesu zakupowego zniechęci część klientów. Zwłaszcza, że kody QR nie cieszą się w kraju wielką popularnością.

Przeczytajcie także: Voicebot Warty obsłużył 300 tys. rozmów

Warto dodać, że kody QR będą umieszczane w górnej części pojazdu, naprzeciwko drzwi wejściowych. Z kolei w metrze pojawią się one przed bramkami biletowymi oraz przy windach. Ponoć da się je swobodnie zeskanować nawet z odległości 2-3 metrów. Tę czynność pasażer musi wykonać od razu po wejściu do autobusu, pociągu lub tramwaju. Przez minutę po skasowaniu biletu na ekranie apki będzie się wyświetlał licznik upływającego czasu. Ponadto na trzy minuty przed końcem ważności biletu pasażer zostanie o tym powiadomiony, by móc kupić kolejny bilet, jeśli będzie kontynuował podróż.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies