InPost pochwalił się częścią wyników z ostatniego kwartału 2021 roku. W tym czasie firma dostarczyła ponad 180 mln paczek – o 71 proc. więcej niż w analogicznym kwartale 2020 roku. W całym roku spółka doręczyła ponad 517 mln przesyłek (wzrost o 67 proc.), z czego przeszło 424 mln trafiło do odbiorców w Polsce. Zdecydowaną większość paczek na naszym rynku kurierzy dostarczyli do paczkomatów – blisko 355 mln. Reszta trafiła bezpośrednio do domów klientów.

Przeczytajcie także: • Bilet autostradowy kupicie w Orlen Vitay

Zarządzana przez Rafała Brzoskę spółka na koniec 2021 roku miała 20 367 automatów paczkowych, z czego na rynku polskim działało ich 16 445. Większość maszyn działających poza naszym krajem jest do dyspozycji klientów w Wielkiej Brytanii (niedawno firma zawarła tam sojusz z eBayem) i we Włoszech. InPost przekonuje, że w Polsce ponad połowa klientów (56 proc.) ma paczkomat w odległości 7 minut spacerem od swojego domu.

Przeczytajcie także: • Chiny coraz bliżej wprowadzenia cyfrowego juana

InPost to niekwestionowany lider na polskim rynku automatów paczkowych. Jakiś czas temu operator systemu uruchomił usługę polegającą na dostarczaniu do paczkomatów przesyłki nadanej tego samego dnia – rozwiązanie jest na razie dostępne w 20 miastach. Ambitne plany wobec tego rynku ma też konkurencja. Swoje maszyny uruchamiają Allegro (do końca roku ma ich działać 3 tys.), Orlen czy Alibaba. Lokalizacji dla swoich urządzeń szukają też m.in. Poczta Polska oraz Furgonetka.