Partnerzy strategiczni
MasterCard Visa BLIK
Partnerzy wspierający
KIR ITCARD Polcard
Partnerzy wspierający
Elavon Hitachi Vivus
Partnerzy wspierający
Pekao Wesub
Partnerzy wspierający
LexisNexis Autopay
Partnerzy merytoryczni
Związek Banków Polskich Polska bezgotówkow
10 dolarów. Tyle Amazon jest skłonny zapłacić klientom za ich dane biometryczne

Korporacja Jeffa Bezosa rozwija usługę Amazon One, w której klient płaci za pomocą biometrii dłoni

Amazon rozwija w USA rozwiązania biometryczne w sklepach stacjonarnych. Zaprezentowana w ubiegłym roku technologia Amazon One, w której wykorzystuje się skan dłoni, trafia do kolejnych placówek, a korporacja zachęca klientów do korzystania z niej. W tym celu składa nawet konkretną propozycję finansową: 10 dolarów (niespełna 40 zł) za udostępnienie skanu dłoni i powiązanie go z kontem Amazona. O sprawie informuje serwis techcrunch.com.

Przeczytajcie także: Spółka Blue Media inwestuje w Paytree

Na temat Amazon One mogliście już przeczytać w serwisie cashless.pl. Z punktu widzenia klienta rozwiązanie nie jest skomplikowane. Wystarczy pojawić się w sklepie, zeskanować dłoń, wpisać numer telefonu i karty płatniczej. Od tego momentu można wchodzić do wybranych placówek, w których usługa już działa, a opłaty za produkty będą naliczane automatycznie. Klient nie musi mieć przy sobie telefonu, rozwiązanie jest bezdotykowe (dłoń jedynie się zbliża do czytnika), a jego twórcy przekonują, że pomyłki są wykluczone.

Początkowo usługa była dostępna w kilku sklepach w Seattle, ale z czasem pojawiła się także w placówkach firmy w Nowym Jorku, New Jersey, Teksasie czy Maryland. Dlaczego korporacja Jeffa Bezosa jest skłonna płacić za skany dłoni? Po pierwsze, dodatkowe dane pozwolą udoskonalić technologię – im więcej informacji na temat budowy tej części ciała, występujących różnic czy anomalii, tym lepiej. Po drugie, Amazon w ten sposób jeszcze mocniej przywiązuje do siebie klienta, zdobywa wiedzę, która w przyszłości pozwoli mu lepiej personalizować reklamy i ofertę produktową.

Przeczytajcie także: Duński fintech Aiia rozszerzył działalność na Polskę

Dla wielu osób to oczywiście przyszłość handlu czy usług, dłoń chętnie zeskanują nawet bez nagrody pieniężnej – skoro można zrobić zakupy bez portfela czy nawet smartfona, to czemu z tego nie skorzystać. Eksperci przestrzegają jednak, że dzielenie się danymi biometrycznymi jest nieodwracalne i może mieć różne konsekwencje. Zwłaszcza, gdy firmy, które je pozyskały, zaczną dzielić się wiedzą z innymi podmiotami biznesowymi czy instytucjami.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies